Niekwestionowanym faworytem środowego ćwierćfinału był Tottenham Hotspur. Jose Mourinho zdecydował się postawić na swoich podstawowych zawodników.
Piłkarze "Spurs" dyktowali tempo meczu od pierwszego gwizdka sędziego Darrena Englanda. W pierwszej fazie spotkania Andy Lonergan popisał się kilkoma udanymi interwencjami.
W 21. minucie Harry Winks z głębi pola dośrodkował w pole karne. Piłka trafiła do Garetha Bale'a, który jako pierwszy wpisał się na listę strzelców.
Drużyna z Londynu od momentu zdobycia bramki spuściła z tonu. Wyglądało na to, że zawodnicy Tottenhamu chcieli osiągnąć zamierzony cel niewielkim nakładem sił.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: brutalny faul, a potem... bijatyka!
Niedługo po rozpoczęciu drugiej części gry Jacob Brown dograł do Jordana Thompsona. Pomocnik Stoke silnym uderzeniem nie pozostawił złudzeń Hugo Llorisowi. Był to dopiero pierwszy celny strzał gospodarzy w tym meczu.
W 81. minucie rezultat podwyższył Ben Davies. Obrońca wykorzystał błąd defensywy rywali, przechwycił piłkę i celnie uderzył zza pola karnego.
Wynik meczu na 9 minut przed końcem regulaminowego czasu ustalił Harry Kane. Snajper otrzymał podanie od Moussy Sissoko i strzelił pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Lonergana.
W ten sposób Tottenham dołączył do grona półfinalistów Pucharu Ligi Angielskiej. Wcześniej awans świętowali piłkarze Manchesteru City oraz Brentford FC. Stawkę uzupełni zwycięzca spotkania, w którym Everton zmierzy się z Manchesterem United. Losowanie par półfinałowych odbędzie się po ostatnim gwizdku tego meczu.
Stoke City - Tottenham Hotspur 1:3 (0:1)
0:1 - Gareth Bale 22'
1:1 - Jordan Thompson 53'
1:2 - Ben Davies 71'
1:3 - Harry Kane 81'
Czytaj także:
Premier League. Tottenham w kryzysie. Leicester wiceliderem
Transfery. Gwiazda Realu Madryt może wrócić do Premier League. Jose Mourinho rozpoczął starania