Transfery. Serie A. Arkadiusz Milik nie jest jedynym napastnikiem na liście Juventusu Turyn

ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Niedawno informowaliśmy, że Arkadiusz Milik już na początku stycznia 2021 roku może zostać zawodnikiem Juventusu. Na liście potencjalnych kandydatów do gry w ataku ekipy z Turynu nie jest jednak sam.

Czy to się w końcu wydarzy i Arkadiusz Milik trafi do nowego klubu? Dla Andrei Pirlo ma być priorytetem, o czym trener Juventus FC poinformował ostatnio za pośrednictwem włoskich mediów.

"Andrea Pirlo chce pozyskać pierwszego nowego napastnika już na samym początku zimowego okna transferowego. Polak z SSC Napoli Arkadiusz Milik jest priorytetem dla szkoleniowca Juventusu" - pisał niedawno portal sportmediaset.mediaset.it.

Okazuje się jednak, że przedstawiciele "Starej Damy" monitorują również sytuację innego zawodnika. Jest nim Mauro Icardi. Argentyński napastnik stracił miejsce w ekipie Paris Saint-Germain, a francuska gazeta "Le10Sport" mówi wprost o katastrofalnym roku tego zawodnika. Trzeba też zauważyć, że wpływ na to miały kontuzje.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami

Juventus Turyn ma przyglądać się sytuacji Argentyńczyka i będzie sprawdzał różne opcje z nim związane. Jego ewentualny transfer do Włoch może sporo kosztować. Wszystko za sprawą klauzuli, jaką Inter Mediolan (były klub Icardiego) zawarł z PSG sprzedając zawodnika.

Co w niej zawarto? W przypadku, gdyby francuski klub zdecydowałby się sprzedać Icardiego do Włoch, na konto Interu będzie musiał przelać dodatkowe 15 milionów euro. Taka suma może skutecznie storpedować pomysł przedstawicieli klubu z Turynu. Klauzula przestanie obowiązywać latem 2021 roku.

Zobacz także:
Arkadiusz Milik pokazał zdjęcie, włoski dziennikarz wpadł w szał! "Brak szacunku!"

Komentarze (2)
avatar
Miglanc667
26.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
mylik jest tak potrzebny w Turynie jak świni siodło. 
avatar
Dżorcz Klunej
25.12.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To jest nadzieja, że prędzej sprowadzą Milka. O ile w końcu dojdzie do tego porozumienia, bo ile można się z tym cackać.