Piotr Mosór grał dla Legii Warszawa w latach 1994-2000. Razem ze stołecznym klubem w tamtym okresie sięgnął po mistrzostwo, puchar krajowy (dwukrotnie) oraz superpuchar.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej został trenerem. Do czerwca tego roku prowadził zespół Znicza Pruszków.
Można powiedzieć, że syn poszedł w jego ślady. Ariel Mosór jest członkiem pierwszej drużyny Legii i zbiera szlify pod okiem Czesława Michniewicza.
W rozmowie z Jakubem Majewskim z serwisu legionisci.com Piotr Mosór zabrał głos na temat położenia, w którym znalazł się jego syn. Zdaniem byłego piłkarza, Ariel dostawałby więcej szans gry w innym klubie.
- Może gdyby był w innym klubie, to by grał. Ale pamiętamy, że to jest Legia, klub, który co roku gra o mistrzostwo. Trzeba więc zrozumieć trenerów, którzy nie chcą zaryzykować. Ma kontrakt do czerwca 2021 r. z możliwością przedłużenia i zobaczymy - powiedział Mosór.
Mosór postanowił posłużyć się przykładem Sebastiana Walukiewicza, który w przeszłości również nie zdołał się przebić w Legii. - Sądzę, że trzeba więcej odwagi. Na Walukiewicza też się bali postawić w Warszawie. Był bardzo dobrym stoperem, a nie dostał szansy ani grania, ani trenowania - dodał.
17-latek ma za sobą 2 występy w poprzednim sezonie PKO Ekstraklasy. W bieżących rozgrywkach ani razu nie pojawił się na boisku.
Czytaj także:
Legia sprowadzi Kamila Grosickiego? "Byłoby to kapitalne posunięcie"
Transfery. Były piłkarz Legii Warszawa o krok od transferu do ligi chińskiej
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami