La Liga. Przełamanie Realu Sociedad. Osasuna już nie jest ostatnia

PAP/EPA / Miguel Tona / Na zdjęciu: mecz Athletic Bilbao - Real Sociedad
PAP/EPA / Miguel Tona / Na zdjęciu: mecz Athletic Bilbao - Real Sociedad

Po sześciu meczach bez wygranej Real Sociedad w końcu zwyciężył, 1:0 pokonując Athletic Bilbao. Drużyna gospodarzy kilka tygodni temu była liderem La Ligi. Aktualnie do Atletico Real traci sześć punktów.

Piłkarze Realu Sociedad kryzys formy mają już prawdopodobnie za sobą. Zespół w czwartek po sześciu spotkaniach w La Lidze bez wygranej w końcu sięgnął po trzy punkty. W prestiżowej potyczce z Athletikiem Bilbao padł tylko jeden gol.

Już w 5. minucie do siatki gospodarzy trafił Portu. Podawał Mikel Oyarzabal, pomocnik w polu karnym zachował spokój i precyzyjnym uderzeniem pokonał bramkarza gospodarzy.
Dzięki trzem punktom Real Sociedad umocnił się na 3. miejscu w tabeli. Jednak należy pamiętać, że zespół ma rozegrane trzy mecze więcej niż 4. Sevilla. Do lidera Atletico Madryt Real Sociedad traci aktualnie sześć "oczek", ale ma rozegranych więcej spotkań niż drużyna Diego Simeone.

W drugim czwartkowym meczu remis. Osasuna zamykała tabelę. Rywal Deportivo nad piłkarzami z Pampeluny miał pięć punktów przewagi. Spotkanie pechowo rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy od 8. minuty grali w dziesiątkę. Z boiska za brutalny faul wyleciał Ruben.

Mimo gry w osłabieniu w 68. minucie miejscowi objęli prowadzenie po strzale Roberto Torresa. Radość graczy Osasuny trwała zaledwie siedem minut. Kwadrans przed końcem na 1:1 trafił z rzutu karnego Lucas Perez. Dzięki remisowi Osasuna opuściła ostatnie miejsce w La Lidze.

Athletic Bilbao - Real Sociedad 0:1 (0:1)
0:1 - Portu 5'

Osasuna Pampeluna - Deportivo Alaves 1:1 (0:0)
1:0 - Torres 68'
1:1 - Perez (k.) 75'

Czytaj także:
La Liga. Atletico Madryt nie zwalnia tempa
La Liga. Barcelona - Eibar. Sensacyjny remis na Camp Nou. Udany powrót Damiana Kądziora
[multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. To początek ery Roberta Lewandowskiego? Rok 2020 należał do Polaka!

Komentarze (0)