Stefano Pioli został trenerem AC Milanu w październiku 2019 roku, a Zlatan Ibrahimović wrócił do klubu z Mediolanu 2,5 miesiąca później. Od kiedy obaj odpowiadają za wyniki Rossonerich, punktują oni najlepiej w lidze włoskiej. W tabeli za rok 2020 Milan miał 79 punktów zdobytych w 35 kolejkach, a to o sześć więcej niż wywalczył drugi Inter i o 10 więcej niż trzecia Atalanta.
- Negocjacje w sprawie przyjścia Zlatana rozpoczęły się znacznie wcześniej niż ten transfer został ogłoszony. Klub informował mnie o nich i potraktowałem to bardzo optymistycznie. Nie miałem co do Zlatana wątpliwości - mówi Stefano Pioli w rozmowie ze Sky Sports Italia.
- Wiedziałem, że potrzebujemy osobowości, charyzmy i siły Zlatana. Zawsze byłem zdania, że Ibra będzie odpowiednim zawodnikiem pasującym do naszej grupy i do naszego sposobu grania. Pasuje do nas przede wszystkim pod względem mentalności. Stara się od początku wytworzyć etykę pracy w zespole - dodaje trener Milanu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale bramka piłkarki w Chile! Tego gola można oglądać godzinami
Zlatan Ibrahimović dołączył do reszty drużyny po jej przegranej 0:5 w meczu z Atalantą BC. Od tego czasu AC Milan poniósł tylko trzy porażki i żadna nie była równie dotkliwa jak ta poniesiona jeszcze przed zakontraktowaniem byłego reprezentanta Szwecji.
- Na pierwszym spotkaniu ze Zlatanem w Milanello zdałem sobie sprawę, że mam do czynienia z mistrzem pod względem mentalności, profesjonalizmu i techniki. To bardzo inteligentna, sympatyczna osoba, która ma wyczucie. Potrafi ostro i mocno zmotywować kolegów z zespołu, ale też przemówić w inny sposób poza boiskiem - opowiada Pioli.
- Poza tym lubię jego szczerość i bezpośredni sposób bycia. Pamiętam, że po przyjeździe do Milanello powiedział mi jako pierwsze: nie słuchaj nikogo, wszystko jest w porządku i chcę zagrać już w najbliższym meczu. Poza tym jestem zawodnikiem, ty trenerem i szanuję cię - wspomina szkoleniowiec Rossonerich.
Latem Stefano Pioli uczestniczył w przekonywaniu najskuteczniejszego piłkarza Milanu do pozostania w klubie. Zlatan Ibrahimović zdecydował się na przedłużenie współpracy, choć nie ukrywał, że tęskni za pozostawioną w Szwecji rodziną. - Wyjaśniłem mu, że nasza wspólna praca dopiero rozpoczęła się, jak dużo zrobił dla zespołu i po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem. Ta historia nie mogła się wtedy skończyć - mówi Stefano Pioli.
39-latek pozostał w Mediolanie, a w tym sezonie strzelił 11 goli, a przy jednym asystował. Z powodu kontuzji nie pomógł Rossonerim w meczach poprzedzających przerwę noworoczną, a także nie zagra w najbliższych spotkaniach przeciwko Benevento oraz Juventusowi.
Czytaj także: Inter Mediolan rozpędził się. Paweł Dawidowicz zszedł z powodu urazu
Czytaj także: Gol Piotra Zielińskiego wśród najładniejszych Napoli