27 października 2020 roku Cezary Kucharski usłyszał zarzuty. Agent piłkarski nie przyznał się jednak do winy i twierdzi, że nigdy nie szantażował Roberta Lewandowskiego.
Początkowo sąd chciał, by Kucharski zapłacił poręczenie majątkowe w wysokości 4,6 mln zł. Po jakimś czasie - 15 grudnia - zdecydowano się zmniejszyć tę kwotę do 500 tysięcy złotych.
- Kwota poręczenia została zmniejszona postanowieniem sądu z bodajże 15 grudnia - z 4,6 mln na 500 tysięcy złotych. Sąd nie określił jednocześnie sposobu tego poręczenia. Ja złożyłem wniosek do prokuratury, by prokurator wyraził zgodę na to, by to poręczenie 500 tysięcy było uiszczone poprzez hipotekę albo weksel, a nie w gotówce - mówi nam obrońca Kucharskiego adwokat Krzysztof Ways z kancelarii GWW.
ZOBACZ WIDEO: Kadrowa huśtawka nastrojów w 2020 roku. "Wiemy, że nie potrafimy grać z mocnymi rywalami"
Prokuratura nie przychyliła się jednak do wniosku obrońcy menedżera. - Prokuratura się na to nie zgodziła. Dostałem stosowne pismo dwa dni temu. Wówczas powiadomiłem klienta o tym, że prokurator nie widzi takiej możliwości - dodaje Ways.
Osoba trzecia jeszcze tego samego dnia uregulowała część poręczenia. - Tego samego dnia osoba trzecia wpłaciła poręczenie w wysokości na razie 200 tysięcy. Powiadomiłem prokuraturę, że w najbliższym czasie ta kwota zostanie uzupełniona, więc nic nadzwyczajnego. Standard - podkreśla adwokat.
- Żeby była jasność, sąd nie ustala terminu, w którym ma się uiścić kwotę poręczenia. Oczywiście ona powinna zostać wpłacona i my się od tego nie uchylamy, respektujemy rozstrzygnięcie sądu. Zmiana sposobu poręczenia z gotówki na inny jest praktykowana bardzo często i się oferuje np. weksel lub poręczenie hipoteką - kontynuuje Krzysztof Ways w rozmowie z WP SportoweFakty.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie, prok. Marcin Saduś, przekazał serwisowi Business Insider Polska, że "w ocenie prokuratora z postanowienia sądu wyraźnie wynika, że wpłata poręczenia ma przyjąć formę pieniężną, zaś z akt prawy z kolei, że sytuacja finansowa podejrzanego umożliwia dokonanie wpłaty poręczenia w kwocie 500 tys. zł". Jak do tego stanowiska odnosi się adwokat Cezarego Kucharskiego?
- Nie do końca prawdziwe jest oświadczenie prokuratury, że według ich ustaleń pan Kucharski dysponuje kwotą 500 tysięcy, dlatego że podczas przesłuchania rzeczywiście oświadczył, że jest właścicielem szeregu nieruchomości, natomiast, co prawda nie mam przed sobą protokołu, ale na 99 proc. nie oświadczał, że ma na rachunku środki finansowe w takiej wysokości, więc to jest naturalne, że jeśli ktoś nie ma środków finansowych w większej wysokości, to oferuje hipotekę lub weksel - podsumowuje obrońca Cezarego Kucharskiego.
Czytaj także:
> Wyjątkowa sytuacja w Chelsea FC. Angielski klub wykazał zysk w czasie pandemii
> Transfery. Komplikuje się powrót Krzysztofa Piątka do Włoch. "Bardzo daleko do porozumienia"