Doping był fantastyczny - komentarze po meczu GKS Katowice - Znicz Pruszków

- Cieszę się, że moja drużyna tak zareagowała na przegrany mecz w Szczecinie. Dzięki temu zwycięstwu, znacznie łatwiej będzie nam zapomnieć o tamtej porażce - komentował zaraz po meczu trener GKS Katowice Adam Nawałka. Szkoleniowiec gospodarzy, w przeciwieństwie do opiekuna Znicza Pruszków, miał powody do zadowolenia.

Krzysztof Repeć
Krzysztof Repeć

Krzysztof Chrobak (Znicz Pruszków): Przede wszystkim, gratuluje gospodarzom dobrej gry, cennego zwycięstwa i wspaniałej atmosfery na trybunach. Przykro to stwierdzić, ale w mojej opinii to spotkanie przegraliśmy w pierwszych 10 minutach gry. Nie chodzi mi tu nawet oto, że już w 2 minucie straciliśmy bramkę, bo było jeszcze sporo czasu by dogonić rywali. Najgorsze było to, że popełnialiśmy całą masę indywidualnych błędów, które wprowadziły nerwowość w nasze szeregi. Wydaje mi się, że kilku zawodników nie wytrzymało tego dopingu, atmosfera stadionu ich po prosu zjadła. Strzelona bramka przez GKS, ustawiła im to spotkanie. My staraliśmy się zyskać na murawie przewagę, ale to gospodarze grali mądrzej, stwarzali groźniejsze sytuacje po dobrych kontrach. W naszym wykonaniu tych sytuacji było mało. Oprócz rzutu wolnego w poprzeczkę i dwóch sytuacji Tomka Chałasa, czyli nieudanej próbie dobitki i pięknego uderzenia z drugiej połowy, praktycznie nie stworzyliśmy sobie możliwości do strzelenia bramki.

Adam Nawałka (GKS Katowice): Walka w tym spotkaniu o każdy metr boiska trwała od pierwszej do ostatniej minuty i co bardzo chciałbym podkreślić była to walka fair-play. Mimo zaciętości, odbyło się bez kontuzji, co jest najważniejsze. Bardzo zależało nam na 3 punktach w naszym powrocie na stadion przy Bukowej. Wyszło nam naprawdę mocne otwarcie meczu, po którym staraliśmy się kontrolować środkowa strefę boiska. W końcu strzeliliśmy bramkę na 2:0, tworząc sobie trochę naprawdę dobrych sytuacji do strzelenia zarówno tego gola jak i następnych. Zawodnicy grali odważnie i skrzętnie wykonywali założenia taktyczne, z czym po przegranym meczu, bywa różnie. Muszę podkreślić, że doping był fantastyczny i że, takie wsparcie, jakiego dziś udzielili nam kibice jest nam niezwykle potrzebne. Mam nadzieję, że kibice będą nas tak dopingować nawet, jeśli spotkanie nie ułoży się po naszej myśli, że będą nas wspomagać też w trudnych chwilach. Oby ten stadion przy Bukowej był takim gorącym terenem, z którego niezwykle ciężko przywieść jakieś punkty. Dziękuje drużynie Znicza za mecz. W mojej ocenie potencjał tej drużyny jak i jej styl, w którym widać rękę trenera Chrobaka pozwoli jej na sprawienie wielu niespodzianek w nadchodzącym sezonie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×