W ostatnich tygodniach w Premier League nasiliły się problemy związane z pandemią koronawirusa. Już trzy spotkania nie odbyły się w pierwotnie zaplanowanych terminach.
Na ten moment wiadomo, że przedstawiciele ligi za wszelką cenę chcą uniknąć czasowego zawieszenia rozgrywek. Władze angielskiej elity prawdopodobnie w większym stopniu będą egzekwowały przepisy, które mają zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
W duże kłopoty wpadli piłkarze Tottenhamu Hotspur i West Hamu United. W mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie, na którym można dostrzec, że Sergio Reguilon, Erik Lamela, Giovani Lo Celso i Manuel Lanzini, wraz ze swoimi rodzinami, wspólnie spędzili święta Bożego Narodzenia. W pomieszczeniu przebywało łącznie 18 osób.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski ma groźnego rywala. Popis piłkarza Bayernu
Tottenham niezwłocznie postanowił odnieść się do zachowania swoich zawodników. - Zasady są jasne, nie ma wyjątków i regularnie przypominamy wszystkim naszym piłkarzom i członkom sztabu szkoleniowego o najnowszych protokołach i obowiązku ich przestrzegania. Sprawa zostanie załatwiona wewnętrznie - zakomunikował klub.
Należy spodziewać się, że w najbliższych dniach władze Premier League również zadecydują o tym, w jaki sposób można ukarać postępowanie poszczególnych piłkarzy.
Czytaj także:
Transfery. Premier League. Tottenham bez wzmocnień? Mourinho nie oczekuje cudów
Transfery. Premier League. Mistrz świata z 2018 roku opuści Wyspy Brytyjskie?