Gancarczyk zadebiutuje w ekstraklasie?

W czwartek Seweryn Gancarczyk podpisał kontrakt z Lechem, a w niedzielę być może zadebiutuje w nowej drużynie i tym samym zaliczy debiut w ekstraklasie - donosi Przegląd Sportowy.

- Jego obecność w zespole daje nam większe pole manewru na lewej stronie boiska i myślę, że może wzmocnić drużynę w meczu z Koroną. Także od strony mentalnej, bo to doświadczony piłkarz - ocenia szkoleniowiec Lecha Jacek Zieliński

Wygląda więc na to, że Seweryn Gancarczyk zadebiutuje w barwach Kolejorza już w niedzielnym meczu z Koroną Kielce. Co ciekawe, będzie to również pierwszy występ w ekstraklasie zawodnika, który przez ostatnie sześć lat grał na Ukrainie. W poznańskiej drużynie to nie jedyny przykład tego typu.

Tomasz Bandrowski zanim zagrał w ekstraklasie miał już za sobą 12 spotkań w niemieckiej 1.Bundeslidze w barwach Energie Cottbus.

- Po czwartku, kiedy dotarł już do Poznania mój certyfikat, mogę w końcu stwierdzić - jestem już "pełną gębą" piłkarzem Lecha - mówi nowy obrońca Lecha. Nie chce jednak jednoznacznie przyznać, że trener Zieliński da mu szansę w meczu z Koroną. - Na razie mogę powiedzieć tyle, że znalazłem się w meczowej"18". Czy zagram z Koroną, to już będzie decyzja trenera. A że to byłby mój debiut? Tak się potoczyły moje losy w piłce, że jako młody chłopak wyjechałem na Ukrainę. Jeśli tak się stanie i zadebiutuje, to na pewno chciałbym, żeby był to występ z jak najlepszym skutkiem. Tak dla drużyny jak i dla mnie - czyli wygrana w Kielcach - dodaje.

Okazuje się, że Zieliński jest fanem talentu Gancarczyka już od kilku lat. Gdy prowadził Górnika Łęczna w 2003 roku, był zainteresowany lewonożnym piłkarzem. - Chciałem Seweryna ściągnąć do Górnika, bo już w Hetmanie Zamość był bardzo wyróżniającym się piłkarzem. Wyjechał wtedy jednak na Wschód - wspomina szkoleniowiec.

Źródło artykułu: