Od kilku dni media spekulowały, że dni Jacka Grembockiego na Konwiktorskiej są już policzone. Jako potencjalnego kandydata wymieniano właśnie Franciszka Smudę, który od czerwca nie jest już szkoleniowcem Lecha Poznań. Smuda, który w przeszłości prowadził m.in. Widzew Łódź i Wisłę Kraków, rozpocznie swą pracę od czwartej kolejki ekstraklasy.
Grembocki nie zaliczył udanego startu rozgrywek. Co prawda jego Polonia awansowała do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej, eliminując po drodze Buducnost Podgoricę oraz Juvenes/Doganę. Czarne Koszule okazały się jednak wyraźnie gorsze od NAC Breda. W ekstraklasie, Polonia rozpoczęła sezon koszmarnie, bo od porażki 0:4 z Koroną Kielce.
Wojciechowski nie kryje niezadowolenia z doboru personalnego składu na mecz rewanżowy z holenderskim zespołem. Wojciechowski ma żal do Grembockiego, że nie wziął do Holandii Daniela Gołębiewskiego, który ostatnio bardzo dobrze zaprezentował się w meczu Młodej Ekstraklasy. Właściciel Polonii słynie z ingerowania w sprawy personalne.
- Daniel Gołębiewski strzelił w ostatnim meczu Młodej Ekstraklasy dwa gole, a dwóch kolejnych nie uznał mu sędzia. Byłem zdziwiony, że trener nie zabrał go do Holandii. Już sam nie wiem, czy ten Grembocki jest ślepy? - pyta retorycznie Wojciechowski.
Przegląd Sportowy twierdzi, że nawet w przypadku zwycięstwa z NAC Bredą, Grembocki nie zachowałby stanowiska. Decyzja o zmianie trenera została podjęta już wcześniej. - Nie mogę niczego mówić, dopóki nie porozmawiam z trenerem Grembockim - ucina na razie Wojciechowski.
Smuda jeszcze do niedawna był uznawany za głównego kandydata do objęcia schedy w reprezentacji Polski po spodziewanym odejściu Leo Beenhakkera. W tej sytuacji, coraz bardziej prawdopodobne staje się objęcie kadry przez Stefana Majewskiego, obecnie szkoleniowca kadry U-23.
