Sensacyjne wiadomości ws. transferu Arkadiusza Milika. Giganci zainteresowani Polakiem

ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik
ONS.pl / Pawel Kibitlewski / Na zdjęciu: Arkadiusz Milik

Dni Arkadiusza Milika w SSC Napoli są już policzone. Polak do końca czerwca ma ważny kontrakt z klubem i już w styczniu może odejść. Milik wzbudza ogromne zainteresowanie na rynku. Jeśli będzie do pozyskania za darmo, to może trafić do giganta.

Trwa transferowa saga związana z przyszłością Arkadiusza Milika. Polak w tym sezonie nie zagrał w żadnym meczu SSC Napoli. Nie jest zgłoszony ani do rozgrywek Serie A, ani do Ligi Europy. To zemsta za to, że nie podpisał nowego kontraktu z klubem. Jego obecna umowa dobiega końca 30 czerwca.

Właściciel Napoli - Aurelio De Laurentiis - chce się go pozbyć jeszcze w zimowym okienku transferowym, by cokolwiek zarobić na Polaku. Włoski klub stawia jednak zaporowe warunki. Cena za kupno Milika to 15 milionów euro. Na ten moment faworytem do jego pozyskania jest Atletico Madryt, ale oferuje "jedynie" 8 mln euro.

To właśnie oczekiwania finansowe SSC Napoli mogą sprawić, że Milik zimą nie zmieni pracodawcy i w klubie zostałby do końca kontraktu. Wtedy do wzięcia byłby za darmo. Zdaniem korespondenta dziennika "AS" na Włochy, Mirko Calemme, wówczas mógłby trafić do gigantów europejskiej piłki z Bayernem Monachium i FC Barcelona na czele.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. To początek ery Roberta Lewandowskiego? Rok 2020 należał do Polaka!

Jego sensacyjne słowa na Twitterze przywołuje komentator Eleven Sports Piotr Dumanowski. "Korespondent dziennika AS na Włochy, Mirko Calemme, powiedział, że pozyskaniem Milika za darmo (od czerwca) zainteresowanych jest 10 klubów, w tym FC Barcelona i Bayern" - przekazał dziennikarz.

Dodał, że takie rozwiązanie byłoby korzystne dla klubów. Jeśli Milik będzie skuteczny w nowym klubie, to będzie można mówić o transferowym strzale. Z kolei jeśli zawiedzie, to na jego sprzedaży będzie można zarobić nawet kilkanaście milionów euro.

Inaczej na swoją przyszłość patrzy Milik. Jeśli zostanie w Napoli do czerwca, to najprawdopodobniej nie zagra na Euro 2020. W klubie z Neapolu nie ma szans na grę, a jeśli nie będzie regularnie występował w meczach, to nie otrzyma powołań do reprezentacji Polski od selekcjonera Jerzego Brzęczka.

Czytaj także:
Premier League: Southampton - Liverpool. Jan Bednarek i spółka pokonali mistrza Anglii!
Transfery. To już oficjalnie. Olympique Marsylia chce Arkadiusza Milika

Komentarze (23)
avatar
matrix2
5.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obawiam się , że może być z dużej chmury mały deszcz i nie topowy klub tylko raczej ...... czas pokaże , ale już nie chce się tego czytać !!!!!!!!!!!!!!!!! 
avatar
Edward Pilich
5.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś chyba dla jaj napisał 
avatar
prorok 1
5.01.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kto wymyśla takie głupoty Milik to slaby piłkarz co on miałby robić w Bayernie czy Barcelonie ? Dla niego to liga Francuska , Portugalska a na emeryturkę to do ekstraklasy . 
avatar
Thorin
5.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łukasz Witczyk czy ty kur... jesteś poje... ??? Ile można do kur... nędzy ??? 
avatar
k73
5.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ferenc Puksas też nie grał przez rok, nawet nie trenował, nie był na MŚ z reprezentacją, a potem poszedł do Realu Madryt i grał tam jak z nut. A był już wtedy po 30-tce. Oczywiście Milikowi do Czytaj całość