4. zespół The Championship (drugi poziom rozgrywkowy) próbował postawić opór faworytowi, jednak ekipa Jose Mourinho miała zdecydowanie więcej atutów i umiejętnie je wykorzystała. Pierwszy gol padł już w 12. minucie, gdy Moussa Sissoko doszedł do piłki po zagraniu Sergio Reguilona i pokonał Davida Rayę uderzeniem głową.
Momentem przełomowym mogło być trafienie Ivana Toneya, który po nieco ponad godzinie gry wpakował piłkę do siatki z najbliższej odległości. Radość gości zmąciła jednak wideoweryfikacja, podczas której okazało się, że pechowy strzelec był na minimalnym spalonym.
Niedługo później świetny kontratak "Kogutów" zamienił na drugą bramkę Heung-Min Son i stało się jasne, że do sensacji we wtorek nie dojdzie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków
W 84. minucie z boiska wyleciał jeszcze Joshua Dasilva, który brutalnie sfaulował Pierre'a-Emile'a Hoejbjerga. Tu również konieczna była analiza powtórek.
Tottenham zwyciężył 2:0 i czeka teraz na rywala w finale. Będzie nim Manchester United lub Manchester City. Do spotkania tych drużyn dojdzie w środę.
Tottenham Hotspur - Brentford FC 2:0 (1:0)
1:0 - Moussa Sissoko 12'
2:0 - Heung-Min Son 70'