Na mocy ogłoszonego w piątek porozumienia 29-latek będzie reprezentował barwy zielonych do połowy 2023 roku. Kontrakt zawiera opcję przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
- Ta umowa jest dla mnie ważna, bo oznacza, że zostaję w Poznaniu, gdzie bardzo dobrze się czuję. Zostaję w klubie, z którym wywalczyliśmy awans do ekstraklasy. Tak się składa, że mam okazję przeżywać dużą transformację Warty. Wszystko zmienia się tu na lepsze, cały czas się rozwijamy - powiedział Mateusz Kupczak.
Doświadczony pomocnik stracił końcówkę rundy jesiennej z powodu kontuzji kolana, której doznał w wyjazdowym spotkaniu ze Stalą Mielec (1:0). - Wracam do pełnych obciążeń, robię wszystko praktycznie na sto procent, dodatkowo wzmacniam na bieżąco tę kontuzjowaną wcześniej nogę. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Nie czuję żadnego dyskomfortu i wracam do drużyny w pełni zdrowy - zaznaczył.
Kupczak był jednym z głównych architektów awansu Warty do PKO Ekstraklasy. W ubiegłym sezonie zdobył 13 goli w Fortuna I lidze, m.in. wykorzystał dwa rzuty karne w finale barażów z Radomiakiem Radom (2:0).
W trwającej edycji 29-latek uzbierał 11 występów we wszystkich rozgrywkach i strzelił jedną bramkę (w wygranym 2:1 ligowym wyjazdowym spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała).
Czytaj także:
Oficjalnie: mecz Polska - Islandia ostatnim sprawdzianem przed Euro 2020
Wieczysta Kraków nie przestaje szokować. Kolejny piłkarz z przeszłością w ekstraklasie zagra w okręgówce
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tiki-taka Barcelony w... Arabii Saudyjskiej. Ręce same składają się do oklasków
Czy Mateusz Kupczak będzie wiosną podstawowym piłkarzem Warty Poznań? 
