La Liga. Osasuna - Real Madryt: zmarnowana szansa Królewskich. Atletico Madryt wciąż liderem

PAP/EPA / Jesus Diges / Na zdjęciu: Karim Benzema (w środku) walczy o piłkę
PAP/EPA / Jesus Diges / Na zdjęciu: Karim Benzema (w środku) walczy o piłkę

Real Madryt nie został liderem La Ligi. Królewscy bezbramkowo zremisowali w potyczce wyjazdowej z Osasuną i nie wyprzedzili w tabeli Atletico Madryt, które spotkania w weekend nie rozegrało.

W tym artykule dowiesz się o:

Spotkanie Atletico Madryt, lidera La Ligi, zostało przełożone. Piłkarze Realu byli świadomi, że w przypadku wygranej awansują na 1. miejsce w tabeli.

Spotkanie w Pampelunie także stało pod znakiem zapytania. Boisko było zasypane, organizatorzy musieli włożyć sporo pracy, aby murawę przygotować do gry. Ostatecznie mecz, przy momentami padającym śniegu, udało się bez większych przeszkód rozegrać.

W premierowej odsłonie optyczna przewaga należała do mistrzów Hiszpanii. Jednak niewiele z niej wynikało. Goście w 1. połowie nie oddali celnego strzału na bramkę Osasuny. Akcje Realu były przewidywalne i rozgrywane w wolnym tempie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: cybertrening dał popalić gwiazdom Bayernu. Ta reakcja Lewandowskiego mówi wszystko

To gospodarze raz poważniej zagrozili drużynie z Madrytu. W 30. minucie po dośrodkowaniu do piłki doszedł Aridane, strzał głową zdołał odbić Thibaut Courtois.

Zespół Zinedine Zidane pierwsze celne uderzenie w meczu oddał w 49. minucie. Sprzed pola karnego w okolice okienka przymierzył Marco Asensio. Sergio Herrera w efektownym stylu odbił piłkę.

Wydawało się, że to zapowiedź większych emocji w kolejnych minutach. Nic z tych rzeczy. Na boisku brakowało spięć i przede wszystkim strzałów. W 61. minucie piłka znalazła się w bramce Osasuny po uderzeniu Karima Benzemy. Francuz był jednak na spalonym i gol nie został uznany.

Obydwa zespoły dopiero w końcowych dwudziestu minutach przyspieszyli tempo akcji. Zidane na boisko wpuścił Isco i Mariano Diaza. Jednak żadna z drużyn dogodnej okazji na zdobycie zwycięskiej bramki nie była w stanie sobie stworzyć. W 89. minucie piłkę w bramce umieścił Benzema, jednak po raz kolejny uczynił to ze spalonego.

Podział punktów sprawił, że Real nie został liderem La Ligi. Cieszyć może się Barcelona, która zmniejszyła stratę do mistrzów Hiszpanii do trzech punktów.

Osasuna Pampeluna - Real Madryt 0:0

Składy:

Osasuna Pampeluna: Sergio Herrera - Nacho Vidal, Aridane Hernandez, David Garcia, Juan Cruz - Roberto Torres, Oier Sanjurjo, Jon Moncayola, Inigo Perez - Soto Jonathan Calleri (77' Ante Budimir), Ruben Garcia (77' Jony).

Real Madryt: Thibaut Courtois - Lucas Vazquez, Sergio Ramos, Raphael Varane, Ferland Mendy - Toni Kroos, Casemiro, Luka Modrić (75' Isco) - Marco Asensio (66' Fede Valverde), Karim Benzema, Eden Hazard (75' Mariano Diaz).

Sędzia: Cesar Soto.

Czytaj także:
Puchar Króla. Celta Vigo i Getafe za burtą
La Liga. Athletic Bilbao - FC Barcelona: Zespół Koemana już na podium. Dwa gole Messiego
[multitable table=1243 timetable=10738]Tabela/terminarz[/multitable]

Źródło artykułu: