Manchester United spisuje się nadspodziewanie dobrze w trwającym sezonie ligowym. Po 16 seriach gier "Czerwone Diabły" są wiceliderem Premier League i mają taką samą liczbę punktów, co prowadzący Liverpool. Na dodatek podopieczni Ole Gunnara Solskjaera rozegrali o 1 mecz mniej od "The Reds".
Nie można wykluczyć, że władze klubu z Old Trafford już teraz zdecydują się na wzmocnienia kadry, które mogłyby pomóc w walce o mistrzostwo Anglii. Pierwszym zimowym nabytkiem został Amad Traore z Atalanty Bergamo - więcej TUTAJ.
Działacze Manchesteru United najchętniej skreśliliby z listy płac niepotrzebnych zawodników, aby uzyskać środki finansowe na wartościowe transfery. Do listy niechcianych od pewnego czasu zaliczają się Marcos Rojo i Sergio Romero. Obaj Argentyńczycy ani razu nie pojawili się na murawie od początku rozgrywek ligowych 2020/21.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!
- Kontrakt obu zawodników są ważne do lata i nie zostaną przedłużone. Chcemy, by znaleźli sobie nowe kluby. Marcos otrzymał pozwolenie na dłuższy pobyt w Argentynie i dalej tam jest. Sergio również widział się w niej ze swoją rodziną, ale wrócił już do Anglii - potwierdził Solskjaer, cytowany przez serwis goal.com.
"The Guardian" donosi, że władze zespołu z Manchesteru sondują możliwość transferu Kingsleya Comana. Skrzydłowy jest jednak związany długoterminową umową z Bayernem Monachium.
Czytaj także:
Premier League. Marcelo Bielsa zabrał głos. "Mam nadzieję, że władze ligi są rozważne"
Premier League: brexit przymyka Polakom drogę do raju. Dziś wielu z nich nie dostałoby zgody na grę