Łącznie pięciu członków drużyny Empoli FC miało kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Cała grupa została niezwłocznie odizolowana od reszty zespołu występującego na co dzień w Serie B.
"Empoli FC informuje, że zawodnicy Leonardo Mancuso, Roberto Pirrello. Szymon Żurkowski, trener Alessio Dionisi i członek sztabu zostali poddani kwarantannie" - czytamy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
Klub zastosował się do zaleceń ministerstwa zdrowia i dlatego wszyscy wymienieni pozostali w hotelu pomimo faktu, że otrzymali negatywne wyniki testów. Już w czwartek zawodnicy, a także pierwszy trener Empoli, będą mogli wrócić do normalnych zajęć. 14 stycznia minie bowiem 10 dni od kontaktu z osobą zakażoną.
Z tego powodu Szymon Żurkowski nie pojawi się na murawie w meczu 1/8 finału Pucharu Włoch z SSC Napoli. Po stronie gospodarzy inny Polak, Piotr Zieliński znalazł się jedynie wśród rezerwowych.
Żurkowski zdecydowanie nie jest podstawowym wyborem szkoleniowca od początku bieżących rozgrywek. 23-latek do tej pory tylko 8 razy pojawił się na murawie na zapleczu włoskiej elity. Przypomnijmy, że środkowy pomocnik jest tylko wypożyczony z ACF Fiorentiny. Piłkarz w lipcu wróci do swojego macierzystego pracodawcy.
Czytaj także:
Puchar Włoch. "Bardzo cierpiał". Słabe oceny dla Karola Linettego po meczu z Milanem
Puchar Włoch: AC Milan przeżył duże nerwy, zanim awansował
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawią piłkarze Legii w Dubaju