Premier League. Mason Mount dał zwycięstwo Chelsea. Piłkarze Fulham postawili twarde warunki

PAP/EPA / Clive Rose / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC cieszą się z bramki
PAP/EPA / Clive Rose / Na zdjęciu: piłkarze Chelsea FC cieszą się z bramki

Zespół Chelsea zwyciężył 1:0 z Fulham w meczu 19. kolejki Premier League. Trzy punkty "The Blues" zapewnił Mason Mount, który w ostatnim kwadransie trafił do siatki.

W tym artykule dowiesz się o:

Kibice Chelsea mogli być nieco zaskoczeni, gdy spojrzeli na wyjściowy skład. Frank Lampard posadził na ławce reprezentantów Niemiec, czyli Timo Wernera oraz Kai Havertza.

Niemniej jednak zespół ze Stamford Bridge był zdecydowanym faworytem w rywalizacji z Fulham. Beniaminek praktycznie od początku rozgrywek nie jest w stanie opuścić strefy spadkowej.

Pierwsza faza meczu była wyjątkowo niemrawa w wykonaniu zawodników obu zespołów. Dopiero 23. minucie Hakim Ziyech próbował zaskoczyć Alphonse'a Areolę strzałem z 25 metrów. Próba Marokańczyka spaliła jednak na panewce.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w Sao Paulo. Fanatyczni kibice wyszli na ulice!

Skrzydłowy dał sygnał kolegom do odważniejszych ataków. Chwilę później piłkarze Chelsea ponownie zagrozili defensywie Fulham. Mason Mount z niewielkiej odległości trafił w poprzeczkę.

W 40. minucie doskonałą sytuację miał Ivan Cavaleiro. Po zespołowej akcji napastnik otrzymał piłkę w polu karnym, ale fatalnie skiksował i piłka poleciała w trybuny.

Gracze gospodarzy postanowili zaostrzyć grę. Pod koniec pierwszej połowy Antonee Robinson niebezpiecznie sfaulował Cesara Azpilicuetę. Defensor bez pardonu wszedł w nogi Hiszpana, wskutek czego sędzia pokazał mu bezpośrednią czerwoną kartkę. Piłkarz był świadomy swojego przewinienia i bez dyskusji zszedł do szatni.

W 51. minucie Olivier Giroud chciał ekwilibrystycznym strzałem piętą pokonać Areolę. Joachim Andersen w ostatnim momencie wygarnął piłkę spod jego nóg.

Edouard Mendy mógł zagrozić własnej bramce. Golkiper popełnił błąd poważny w polu karnym. Piłkę przechwycił Cavalaeiro, ale Thiago Silva skutecznie zagrodził drogę do siatki.

W 78. minucie Mount zadał decydujący cios. Ben Chilwell dośrodkował z lewej strony, Areola niefortunnie odbił piłkę przed siebie i reprezentant Anglii wolejem skierował piłkę do siatki. W doliczonym czasie Werner spudłował w sytuacji sam na sam.

Dzięki tej wygranej podopieczni Lamparda są na 7. pozycji w ligowej tabeli. Drużyna Fulham potrzebuje 4 punktów, by wydostać się ze strefy spadkowej.

Fulham FC - Chelsea FC 0:1 (0:0)
0:1 - Mason Mount 78'

Fulham FC: Alphonse Areola - Joachim Andersen, Abdul-Nasir Adarabioyo, Ola Aina (83' Joe Bryan), Kenny Tete, Andre-Frank Zambo Anguissa, Bobby Reid (83' Aboubakar Kamara), Harrison Reed, Antonee Robinson, Ademola Lookman, Ivan Cavaleiro (80' Joshua Onomah).

Chelsea FC: Edouard Mendy - Cesar Azpilicueta, Thiago Silva, Antonio Ruediger, Ben Chilwell, Jorginho (65' Tammy Abraham), Mateo Kovacić, Mason Mount, Christian Pulisic, Hakim Ziyech (75' Callum Hudson-Odoi), Olivier Giroud (75' Timo Werner).

Żółte kartki: Bobby Reid, Ademola Lookman (Fulham) - Hakim Ziyech, Thiago Silva, Cesar Azpilicueta (Chelsea).

Czerwona kartka: Antonee Robinson (Fulham).

Sędziował: Peter Bankes.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 27 5 6 83:32 86
2 Manchester United 38 21 11 6 73:44 74
3 Liverpool FC 38 20 9 9 68:42 69
4 Chelsea FC 38 19 10 9 58:36 67
5 Leicester City 38 20 6 12 68:50 66
6 West Ham United 38 19 8 11 62:47 65
7 Tottenham Hotspur 38 18 8 12 68:45 62
8 Arsenal FC 38 18 7 13 55:39 61
9 Leeds United 38 18 5 15 62:54 59
10 Everton 38 17 8 13 47:48 59
11 Aston Villa 38 16 7 15 55:46 55
12 Newcastle United 38 12 9 17 46:62 45
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 9 17 36:52 45
14 Crystal Palace 38 12 8 18 41:66 44
15 Southampton FC 38 12 7 19 47:68 43
16 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 40:46 41
17 Burnley FC 38 10 9 19 33:55 39
18 Fulham FC 38 5 13 20 27:53 28
19 West Bromwich Albion 38 5 11 22 35:76 26
20 Sheffield United 38 7 2 29 20:63 23

Czytaj także:
Anglia. Przełamanie Kamila Grosickiego i spora podwyżka
Premier League. Alex Ferguson pełen podziwu dla Liverpoolu. "Dzięki Bogu przeszedłem na emeryturę"

Komentarze (0)