W finałowym spotkaniu o Superpuchar Hiszpanii FC Barcelona przegrała po dogrywce z Athletikiem Bilbao 2:3. Zespół z Kraju Basków gola na wagę triumfu strzelił na początku dodatkowego czasu gry. Katalończycy nie zdołali doprowadzić do remisu, a w końcówce nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy.
Gdy piłkarze Athletiku grali na czas i po faulach długo nie podnosili się z boiska, zawodnicy FC Barcelona nie szczędzili im negatywnych komentarzy i sugestii. O krok dalej poszedł Lionel Messi. Argentyńczyk podczas akcji dwukrotnie uderzył w twarz swojego przeciwnika.
Arbitrowi Gilowi Manzano początkowo jego zachowanie umknęło uwadze, ale od tego jest system VAR. Sędzia dostał sygnał z wozu, ruszył do monitora i zobaczył, że Messi złamał przepisy. Litości nie było. Argentyńczyk został wyrzucony z boiska w 121. minucie spotkania o Superpuchar Hiszpanii.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo w Sao Paulo. Fanatyczni kibice wyszli na ulice!
Jak wyliczyli statystycy, była to pierwsza w karierze czerwona kartka dla Messiego w barwach FC Barcelona. Argentyńczyk rozegrał dla tego klubu 753 spotkania. Wcześniej został ukarany czerwonym kartonikiem jedynie w spotkaniu reprezentacji Argentyny.
Po meczu głos na temat gry Messiego zabrał trener FC Barcelona. - Po tylu latach gry z najlepszymi on wie najlepiej, czy jest w stanie grać. Rozmawiałem z nim o tym, a on mówił, że jest gotowy do gry. Walczył przez całe spotkanie, po prostu robił wszystko co się dało. Lepiej będzie, jak nie będę mówił o pracy sędziego - powiedział Ronald Koeman na pomeczowej konferencji prasowej.
Teraz zachowaniem Argentyńczyka zajmie się komisja dyscyplinarna. Jak informuje "Marca", Messiemu mogą grozić za niesportowe zachowanie nawet cztery mecze dyskwalifikacji.
Messi z czerwoną kartką, Athletic Club pokonał FC Barcelonę 3:2 i zdobył Superpuchar Hiszpanii!
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 17, 2021
Argentyńczykowi puściły nerwy! #lazabawa pic.twitter.com/SM48DJNF0n
Czytaj także:
Bundesliga. "Ma nosa do bramek". Wysokie oceny Roberta Lewandowskiego
Kamil Glik zmieszany z błotem! "Katastrofalny mecz, horror"