W 54. minucie Robert Lewandowski zdobył swojego 23. gola w tym sezonie. Polak dostał podanie od Joshuy Kimmicha, ograł Ozana Kabaka i bramkarza Ralpha Faehrmanna i skierował piłkę do bramki Schalke Gelsenkirchen.
Znakomita passa Roberta Lewandowskiego zaczęła się 17 października w Bielefeld (2), a napastnik Bayernu kontynuował ją w Dortmundzie (1), Stuttgarcie (1), Berlinie (1), Leverkusen (2), Moenchengladbach (1), Augsburgu (1) i Gelsenkirchen. W trakcie tej serii Polak zdobył łącznie 10 bramek.
W środę w Augsburgu wyrównał rekord Bundesligi pod względem kolejnych wyjazdowych występów z bramką (7). W starciu z Schalke 04 Gelsenkirchen znów pokonał bramkarza i pobił kolejny rekord.
Lewandowski znów zbliżył się do swojego głównego celu indywidualnego na ten sezon: zdetronizowania Gerda Muellera, który w sezonie 1971/72 strzelił w Bundeslidze aż 40 goli. Przed meczem z Schalke Polak miał 22 trafienia, a do zakończenia sezonu pozostało 17 spotkań. Teraz jeszcze poprawił ten dorobek.
Przez pięć dekad wyczyn ten wydawał się być nie do pobicia, ale dla Lewandowskiego niemożliwe nie istnieje. W tym sezonie Polak ruszył po rekord Muellera w tempie dotąd niespotykanym. Po pierwszej rundzie ma na koncie 22 bramki, co jest nowym rekordem Bundesligi.
Czytaj także:
Transfery. PKO Ekstraklasa. Wyprzedaż w Legii Warszawa. Walerian Gwilia odejdzie?
To się musi udać! "Lewy" ma rekord na wyciągnięcie ręki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ale jej siadło! Kapitalne uderzenie piłkarki Chelsea