Byli Górnicy zatrzymają zabrzan?

W ostatnim meczu 2. kolejki I ligi w poniedziałkowy wieczór na stadionie przy ulicy Łukasiewicza w Płocku zmierzą się miejscowa Wisła z Górnikiem Zabrze. W pierwszym składzie Nafciarzy może zagrać dwóch byłych zawodników zabrzańskiej drużyny, którzy mają swojemu byłemu pracodawcy coś do udowodnienia. Starał za dwóch będzie się też zapewne napastnik płocczan, Daniel Koczon, który kilka tygodni temu oblał testy w Zabrzu i będzie chciał pokazać Ryszardowi Komornickiemu, że ten zbyt pochopnie z niego zrezygnował.

Marcin Ziach
Marcin Ziach

Poniedziałkowe spotkanie pomiędzy Wisłą Płock a Górnikiem Zabrze budzi wiele emocji. Przez lata kibice obu drużyn łączyła przyjaźń i na pewno na trybunach płockiego stadionu stworzą oni niesamowitą oprawę, godną meczów ekstraklasy. W Płocku jednak w dalszym ciągu pamiętają, że przez porażkę 2:0 z Górnikiem w Zabrzu drużyna przed dwoma laty spadła z ekstraklasy. Nikt wówczas nie przypuszczał, że pierwszoligowa banicja Nafciarzy będzie trwała tak długo. Płocczanie rozpoczynają bowiem trzeci sezon w I lidze. Dla Górnika sezon ten jest pierwszym od 31. lat na zapleczu ekstraklasy.

Dodatkowego smaczku starciu Wisły z Górnikiem dodaje fakt, że w składzie mazowieckiej drużyny znajduje się dwóch byłych zawodników klubu z Roosevelta. Są nimi obrońcy Sławomir Jarczyk i Paweł Pęczak. Ten pierwszy barwy Górnika reprezentował w latach 2006-07. Wywalczył wtenczas z górniczym zespołem utrzymanie w ekstraklasie, lecz gdy do Górnika wszedł możny inwestor po rundzie jesiennej sezonu 2007/08 doświadczonemu obrońcy podziękowano za grę. Szybko znalazł jednak nowego pracodawcę. Ofertę defensorowi złożyła Wisła Płock, w barwach której odgrywa on do chwili obecnej kluczową rolę.

Innym z byłych Górników w Płocku jest stoper Paweł Pęczak. Barwy zabrzańskiego klubu popularny "Pęki" reprezentował w latach 2002-04. Mimo to, że nie zawsze miał pewne miejsce w pierwszym składzie Górnika należał on do ulubieńców kibiców Trójkolorowych, którzy cenili go za waleczność i serce zostawiane na boisku. W zimowej przerwie w rozgrywkach sezonu 2003/04 Pęczak musiał jednak odejść z Zabrza. Za usługi w dość nieprofesjonalny sposób podziękował mu rządzący wówczas w Górniku klan Koźmińskich. Koźmiński senior, który pełnił funkcję prezesa utytułowanego śląskiego klubu z dnia na dzień pozbawił zżytego z Górnikiem zawodnika pracy.

Pęczak po odejściu z zabrzańskiego klubu reprezentował barwy GKS Katowice i Lechii Gdańsk. Latem tego roku postanowił zmienić otoczenie i przeniósł się do Wisły Płock, gdzie będzie współpracował z trenerem Dariuszem Kubickim, z którym świetnie znają się z czasów pracy w Gdańsku. Obok dwóch doświadczonych defensorów sporym zagrożeniem dla drużyny 14-krotnych mistrzów Polski będzie napastnik Nafciarzy Daniel Koczon. Rosły snajper przed kilkoma tygodniami przebywał na testach w Górniku, lecz po jednym treningu trener Ryszard Komornicki odesłał go do domu. Były zawodnik Motoru Lublin i Piasta Gliwice dzień później pojawił się w Płocku, gdzie parafował umowę z Wisłą.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×