Premier League: Jan Bednarek ostoją defensywy Southampton FC. Angielskie media wytykają mu jeden błąd

Getty Images / Rui Vieira / Na zdjęciu: piłkarze Southampton. Z prawej: Jan Bednarek
Getty Images / Rui Vieira / Na zdjęciu: piłkarze Southampton. Z prawej: Jan Bednarek

Southampton FC przegrało u siebie z Arsenalem FC 1:3. Kanonierzy nie dali szans Świętym, w barwach których z dobrej strony pokazał się Jan Bednarek. Angielskie media chwalą go za pewność gry, ale wytykają jeden błąd.

Ekipa Southampton FC złapała kryzys formy i zaliczyła kolejną porażkę w tym sezonie. Tym razem Święci ulegli rozpędzonemu Arsenalowi FC. Southampton FC prowadziło 1:0 od 4. minuty, ale już chwilę później było 1:1. Ostatecznie Kanonierzy wygrali 3:1 i awansowali na ósme miejsce w tabeli, a jeszcze niedawno byli blisko strefy spadkowej.

Zdaniem angielskich mediów Jan Bednarek po raz kolejny był ostoją defensywy Southampton FC. Do jego gry nie było większych zastrzeżeń, choć Polak nie ustrzegł się błędów. Zdaniem dziennikarzy, Polak lepiej mógł zachować się przy trzecim straconym golu przez gospodarzy.

Bednarek otrzymał "szóstkę" w dziesięciostopniowej skali (1 - występ poniżej krytyki, 10 - klasa światowa) od redakcji 90min.com. "Robił wszystko, co w jego mocy, by powstrzymać rywali. Miał cztery imponujące przechwyty, ale Arsenal kilka raz znalazł sposób na obronę Southampton" - czytamy w uzasadnieniu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tak strzela następca Leo Messiego

Zajmująca się Świętymi redakcja saintsmarching.com dała Polakowi "siódemkę". "Naciskał na przeciwników, próbował niebezpiecznego podania na początku meczu, ale miał szczęście, że uszło mu to na sucho. Mógł zrobić więcej przy ostatnim golu Arsenalu" - uzasadniono.

Tak dobrze występu Polaka nie oceniły BBC i Sky Sports. Obie te redakcje dały Polakowi "piątki", ale mimo to był jednym z najlepszych defensorów Southampton FC.

Noty Jana Bednarka:

90min.comsaintsmarching.comBBCSky Sports
Nota 6 7 5 5

Czytaj także:
Paulo Sousa spotkał się z Robertem Lewandowskim! Nowy trener w drodze do Polski
Wojna wszystkich ze wszystkimi. Oto klub, do którego trafił Arkadiusz Milik

Komentarze (0)