[tag=22007]
Arkadiusz Milik[/tag] oswaja się z nowym środowiskiem, idzie mu to bez żadnych problemów. W pierwszym meczu zaczął na ławce rezerwowych i przeciwko AS Monaco (1:3) rozegrał 31 minut. Polak jednak został wypożyczony do Olympique Marsylia z SSC Napoli po to, aby grać w pierwszym składzie.
26-latek szybko przekonał do siebie kolegów z drużyny. Wymowne są słowa Valentina Rongiera, który gra na środku pomocy. Francuski piłkarz jest pod wrażeniem umiejętności reprezentanta Polski.
- Potrzebujemy Milika, bo zawsze dobrze jest mieć w swojej grupie takiego piłkarza. Jest bardzo żywiołowy, ma bardzo dobrze uderzenie i można powiedzieć, że jest killerem - mówił Rongier na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Prezes Ekstraklasy S.A. szacuje straty klubów przez pandemię. Padła konkretna kwota
Postawa Milika na treningach daje efekty. Wszystko wskazuje na to, że już w drugim meczu wskoczy do wyjściowego składu. Tak twierdzą francuskie media, a według portalu dailymercato.com pierwsza jedenastka będzie wyglądać tak:
Mandanda - Lirola, Alvaro, Caleta - Car, Sakai - Kamara, Gueye - Thauvin, Payet, Radonjić - Milik.
Olympique Marsylia w sobotę 30 stycznia zagra na własnym stadionie ze Stade Rennais. Początek meczu o godzinie 20, a transmisję na żywo można obejrzeć na kanale Eleven Sports 2 i nSport+.
Wielka odpowiedzialność spadnie na Arkadiusza Milika. Będzie jak Robert Lewandowski >>
Dwa polskie kluby zarobią na transferze Milika. Wiemy ile i na jakich zasadach >>
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)