W Berlinie przebrała się miarka po porażce 1:4 z Werderem. Hertha nie potrafi zwyciężyć od pięciu kolejek i nie widać w jej grze postępu. Pod wodzą poprzedniego trenera Bruno Labbadii miała walczyć o powrót do europejskich pucharów, a stała się kandydatem do spadku z Bundesligi. Kadencja poprzednika Pala Dardaia rozpoczęła się obiecująco, ale nowej energii nie wystarczyło drużynie na długo.
Nowego szkoleniowca nie trzeba długo przedstawiać w Berlinie. Z Herthą był związany przez 14 lat jako piłkarz, a niewiele później został w niej trenerem pracującym z młodzieżą. Pierwszy zespół prowadził od 2015 do 2019 roku między innymi w Lidze Europy.
Przed meczem nie wykurował się kontuzjowany Jhon Cordoba, dlatego pierwszym wyborem Dardaia na pozycji napastnika był Krzysztof Piątek. Reprezentant Polski został ustawiony w ofensywnym trio z Dodim Lukebakio oraz Matheusem Cunhą i akurat on może być umiarkowanie zadowolony ze swojego występu. Przede wszystkim okrasił go wyrazistym akcentem - golem.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kiedy kibice wrócą na trybuny? Prezes Animucki zabrał głos
W 67. minucie Krzysztof Piątek przymierzył do bramki na 1:0. Po długich i nieudanych staraniach obu drużyn o gola piłka trafiła od Matheusa Cunhi do Polaka, a ten nie zastanawiał się długo, co z nią zrobić. Napastnik ułożył sobie futbolówkę na prawej stopie i oddał niesygnalizowane uderzenie z 14. metra. Ominęło ono Kevina Trappa i wylądowało przy słupku. Piątek mógł odpalić rewolwery po raz pierwszy po zmianie trenera i po raz piąty w sezonie Bundesligi.
Hertha objęła prowadzenie we Frankfurcie, ale w dalszej fazie meczu zachowała się karygodnie. Zaledwie minutę po strzale Krzysztofa Piątka, pozwoliła Andre Silvie na wyrównanie. Konfrontacja zaczęła się od początku, ale zdecydowanie bardziej zbudowani jej przebiegiem byli gospodarze. To Eintracht rozstrzygnął mecz strzałami Martina Hintereggera w 85. minucie i Andre Silvy na 3:1 z rzutu karnego w doliczonym czasie.
Piłkarze potrzebowali dużo czasu, żeby rozpędzić się, ale końcówka widowiska była już pasjonująca. Po strzale Krzysztofa Piątka przyjezdni mieli za zadanie kontynuować pracę w obronie, jednak Polak tylko rozsierdził Eintracht. Gospodarze dodatkowo zwiększyli moc ataków i potwierdzili zwycięstwem 3:1 wysoką formę. Hertha musi jeszcze popracować na przełamanie i pierwsze punkty za kadencji Dardaia.
Eintracht Frankfurt - Hertha BSC 3:1 (0:0)
0:1 - Krzysztof Piątek 66'
1:1 - Andre Silva 67'
2:1 - Martin Hinteregger 85'
3:1 - Andre Silva (k.) 90'
Składy:
Eintracht: Kevin Trapp - Tuta, Martin Hinteregger, Obite Evan N'Dicka - Aymen Barkok (62' Almamy Toure), Djibril Sow, Makoto Hasebe (76' Sebastian Rode), Filip Kostić - Daichi Kamada (82' Ajdin Hrustić), Amin Younes (62' Luka Jović) - Andre Silva
Hertha: Rune Jarstein - Lukas Klunter, Niklas Stark, Jordan Torunarigha, Luca Netz (46' Maximilian Mittelstaedt) - Matteo Guendouzi (89' Eduard Lowen), Santiago Ascacibar (89' Vladimir Darida), Lucas Tousart (89' Jessic Ngankam) - Dodi Lukebakio (77' Mathew Leckie), Krzysztof Piątek, Matheus Cunha
Żółte kartki: Kamada (Eintracht) oraz Tousart, Torunarigha, Piątek, Cunha (Hertha)
Sędzia: Florian Badstuebner
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Bayern Monachium | 34 | 24 | 6 | 4 | 99:44 | 78 |
2 | RB Lipsk | 34 | 19 | 8 | 7 | 60:32 | 65 |
3 | Borussia Dortmund | 34 | 20 | 4 | 10 | 75:46 | 64 |
4 | VfL Wolfsburg | 34 | 17 | 10 | 7 | 61:37 | 61 |
5 | Eintracht Frankfurt | 34 | 16 | 12 | 6 | 69:53 | 60 |
6 | Bayer 04 Leverkusen | 34 | 14 | 10 | 10 | 53:39 | 52 |
7 | 1.FC Union Berlin | 34 | 12 | 14 | 8 | 50:43 | 50 |
8 | Borussia M'gladbach | 34 | 13 | 10 | 11 | 64:56 | 49 |
9 | VfB Stuttgart | 34 | 12 | 9 | 13 | 56:55 | 45 |
10 | SC Freiburg | 34 | 12 | 9 | 13 | 52:52 | 45 |
11 | TSG 1899 Hoffenheim | 34 | 11 | 10 | 13 | 52:54 | 43 |
12 | 1.FSV Mainz 05 | 34 | 10 | 9 | 15 | 39:56 | 39 |
13 | FC Augsburg | 34 | 10 | 6 | 18 | 36:54 | 36 |
14 | Hertha Berlin | 34 | 8 | 11 | 15 | 41:52 | 35 |
15 | Arminia Bielefeld | 34 | 9 | 8 | 17 | 26:52 | 35 |
16 | 1.FC Koeln | 34 | 8 | 9 | 17 | 34:60 | 33 |
17 | Werder Brema | 34 | 7 | 10 | 17 | 36:57 | 31 |
18 | Schalke 04 Gelsenkirchen | 34 | 3 | 7 | 24 | 25:86 | 16 |
Czytaj także: Robert Lewandowski ma już 21 trofeów!
Czytaj także: Robert Lewandowski inspiracją dla piłkarza Chelsea. "To najlepszy napastnik na świecie"