Przed tygodniem 1.FSV Mainz 05 pokonało sensacyjnie RB Lipsk 3:2 i rozbudziło nadzieję na szybkie odrobienie strat do bezpiecznej strefy. Ekipa z Moguncji szansę na to miała w Stuttgarcie. Miejscowe VfB w trzech ostatnich meczach nie odniosło wygranej, ale mimo to było faworytem.
W pierwszej połowie gole nie padły, choć obie drużyny miały szansę na to, by pokonać bramkarza rywali. Po przerwie lepiej prezentowali się gospodarze i w 55. minucie objęli prowadzenie. Sasa Kalajdzić wykorzystał dośrodkowanie ze skrzydła Borny Sosy i uderzeniem głową wpakował piłkę do siatki.
Po chwili mogło być 1:1. Po wrzutce z rzutu rożnego głową strzelił Karim Onisiwo, ale trafił w poprzeczkę. W 72. minucie gospodarze dobili rywala. Gospodarze ruszyli z kontrą, a indywidualną akcją popisał się Silan Wamangituka i nie dał szans bramkarzowi.
VfB Stuttgart - 1.FSV Mainz 05 2:0 (0:0)
1:0 - Sasa Kalajdzić 55'
2:0 - Silas Wamangituka 72'
[multitable table=1247 timetable=10723]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Chciał go Liverpool, a on wybrał Lechię. Wielki talent zdradza, dlaczego odrzucił oferty potęg
Jan Tomaszewski ocenia konferencję Paulo Sousy i punktuje Jerzego Brzęczka
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Czy psycholog jest potrzebny na zgrupowaniach kadry? "To zależy od oczekiwań każdej strony"