2020 rok był wyjątkowy dla Roberta Lewandowskiego. Polski piłkarz wygrał wszystkie rozgrywki klubowe, a za tym posypały się indywidualne wyróżnienia. Napastnik Bayernu Monachium zdominował plebiscyty, a najcenniejszy był tytuł najlepszego piłkarza na świecie według FIFA.
"Lewy" zasłynął tym, że z najważniejszymi nagrodami robił sobie zdjęcie w łóżku. Tak było z pucharem za Ligę Mistrzów i statuetką za plebiscyt FIFA The Best. Teraz dotarły
do niego kolejne pamiątki.
To dwie nagrody od Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu. IFFHS niedawno przyznało mu tytuł piłkarza roku i najlepszego strzelca 2020 roku.
"Jeszcze raz dziękuję za ten wielki zaszczyt i mogę potwierdzić, że nagrody już są w moim łóżku. To znaczy w moim domu" - zażartował Polak.
Robert Lewandowski pierwszy raz skomentował zwolnienie Jerzego Brzęczka. "To też porażka piłkarzy" >>
Robert Lewandowski nie zwalnia. W Bundeslidze nie ma sobie równych >>
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Kiedy kibice wrócą na trybuny? Prezes Animucki zabrał głos