Transfery. Była gwiazda Milanu trafi do Iraku? Na przeszkodzie astronomiczne żądania zawodnika

PAP/EPA / FRANCK ROBICHON / Na zdjęciu: Alexandre Pato
PAP/EPA / FRANCK ROBICHON / Na zdjęciu: Alexandre Pato

Alexandre Pato może wrócić do gry. Jego kolejnym przystankiem w sportowej karierze ma być Irak - negocjacje z zawodnikiem prowadzą przedstawiciele klubu Al Diwaniya. Na chwilę obecną przeszkodą w podpisaniu umowy są szalone żądania Brazylijczyka.

W tym artykule dowiesz się o:

Niegdyś był uważany za wielki talent w Brazylii. Swój najlepszy okres spędził we Włoszech, gdzie dla AC Milan zdobył 63 gole w 150 występach. Na San Siro wiązali z nim wielkie nadzieje.

Niestety dla obu stron kariera zawodnika nie potoczyła się tak, jakby sobie tego życzył. Formę próbował ostatnio odbudować w Chinach i wszystko szło w dobrą stronę - zwrócił na siebie uwagę Sao Paulo FC. W sierpniu poprzedniego roku rozwiązał jednak obowiązującą do 2022 roku umowę.

Od tego czasu pozostaje bez klubu. Pojawiły się plotki o możliwym powrocie do Internacionalu. Potem na liście chętnych było angielskie Birmingham City czy włoskie ekipy SS Monza 1912, Sampdoria Genua czy Spezia Calcio. Teraz 31-latkiem zainteresowano się w Iraku.

- Negocjacje trwają. Postawione przez niego warunki są jednak trudne do spełnienia, dlatego nadal nie ma finalizacji rozmów. To nie jest łatwe - przyznał prezydent klubu Al Diwaniya, Hussein Al-Ankoshei.

Wymagania Alexandre Pato mogą zwalić z nóg. Według kanału Rudaw TV oprócz astronomicznych zarobków Brazylijczyk domaga się ogromnej willi z basenem i ochroną oddelegowaną jemu i jego rodzinie.

Al Diwaniya poszukuje wzmocnień, bo jego pozycja w ligowej tabeli nie jest dobra. Zespół aktualnie jest na 15. miejscu i pozostaje bez zwycięstwa od pięciu spotkań.

Zobacz także:
Są nowe fakty ws. Ansu Fatiego. Fatalne informacje dla Barcelony
Thomas Tuchel zdał pierwszy poważny egzamin, Chelsea górą w hicie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki

Komentarze (1)
avatar
SantiagoBernabeu
6.02.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
haha chłop do odkjelony