Transfery. Była gwiazda Milanu trafi do Iraku? Na przeszkodzie astronomiczne żądania zawodnika
Alexandre Pato może wrócić do gry. Jego kolejnym przystankiem w sportowej karierze ma być Irak - negocjacje z zawodnikiem prowadzą przedstawiciele klubu Al Diwaniya. Na chwilę obecną przeszkodą w podpisaniu umowy są szalone żądania Brazylijczyka.
Niestety dla obu stron kariera zawodnika nie potoczyła się tak, jakby sobie tego życzył. Formę próbował ostatnio odbudować w Chinach i wszystko szło w dobrą stronę - zwrócił na siebie uwagę Sao Paulo FC. W sierpniu poprzedniego roku rozwiązał jednak obowiązującą do 2022 roku umowę.
Od tego czasu pozostaje bez klubu. Pojawiły się plotki o możliwym powrocie do Internacionalu. Potem na liście chętnych było angielskie Birmingham City czy włoskie ekipy SS Monza 1912, Sampdoria Genua czy Spezia Calcio. Teraz 31-latkiem zainteresowano się w Iraku.
- Negocjacje trwają. Postawione przez niego warunki są jednak trudne do spełnienia, dlatego nadal nie ma finalizacji rozmów. To nie jest łatwe - przyznał prezydent klubu Al Diwaniya, Hussein Al-Ankoshei.
Wymagania Alexandre Pato mogą zwalić z nóg. Według kanału Rudaw TV oprócz astronomicznych zarobków Brazylijczyk domaga się ogromnej willi z basenem i ochroną oddelegowaną jemu i jego rodzinie.
Al Diwaniya poszukuje wzmocnień, bo jego pozycja w ligowej tabeli nie jest dobra. Zespół aktualnie jest na 15. miejscu i pozostaje bez zwycięstwa od pięciu spotkań.
Zobacz także:
Są nowe fakty ws. Ansu Fatiego. Fatalne informacje dla Barcelony
Thomas Tuchel zdał pierwszy poważny egzamin, Chelsea górą w hicie