Dzisiaj to byłoby nie do pomyślenia, ale 24 lata temu FC Barcelona nie miała najmniejszych szans z Dynamem Kijów. W fazie grupowej Ligi Mistrzów Duma Katalonii dwukrotnie zebrała piłkarskie baty od ukraińskiego zespołu. W Kijowie miejscowe Dynamo wygrało 3:0.
U siebie, na Camp Nou, Barcelona została upokorzona jeszcze bardziej. Rewanżowe starcie hiszpańska drużyna przegrała aż 0:4, a obrońców gospodarzy niczym tyczki przestawiał 18-letni wówczas Andrij Szewczenko. Po jego występie, tak jak teraz po grze Kyliana Mbappe'a, cała piłkarska Europa rozpływała się w zachwytach.
Oficjalny profil UEFA na Twitterze przypomniał fantastyczny występ Szewczenki z 1997 roku. Zaczął od rzutu wolnego, później wygrał pojedynek z bramkarzem, a na koniec sam wywalczył rzut karny i pewnie go wykorzystał. Zobaczcie:
When Andriy Shevchenko scored a hat-trick at Barcelona in 1997 for Dynamo Kyiv #UCL | @dynamokyiven https://t.co/EHM4KvSwn2 pic.twitter.com/LjH8OTfoO2
— UEFA Champions League (@ChampionsLeague) February 16, 2021
24 lata później koszmar dla kibiców Barcelony powrócił. Tym razem w rolę "prześladowcy" wcielił się Kylian Mbappe. We wtorkowy wieczór Francuz zagrał fantastycznie, strzelił tak jak Szewczenko hat-tricka, i poprowadził Paris Saint-Germain do triumfu 4:1 w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Czytaj także:
Barcelona na łopatkach! PSG krok od ćwierćfinału!
Neymar skomentował wysokie zwycięstwo PSG nad Barceloną. "Co za mecz. Potwór!"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!