Liga Mistrzów. Zaskakujące zachowanie gwiazdora Barcelony. Przyłapano go na lotnisku

Twitter / Na zdjęciu: Antoine Griezmann
Twitter / Na zdjęciu: Antoine Griezmann

Wysoka porażka Barcelony z Paris Saint-Germain (1:4) w 1/8 finału Ligi Mistrzów wywołała wielką burzę. Oliwy do ognia dolał Antoine Griezmann.

FC Barcelona prawdopodobnie zakończy udział w Lidze Mistrzów na 1/8 finału. Paris Saint-Germain obnażyło wszystkie słabości katalońskiego giganta i zwyciężyło na wyjeździe 4:1. Na zawodników "Dumy Katalonii" spadła wielka krytyka.

Antoine Griezmann jest jednym z tych, którzy obrywają najbardziej od dziennikarzy i kibiców. Francuz najwidoczniej przeczuwał, co się będzie dziać po blamażu Ligi Mistrzów. Dlatego szybko opuścił szatnię i udał się na lotnisko.

Jak informuje "Sport", francuski gwiazdor już dwie godziny po meczu był na lotnisku El Prat. Kiedy go przyłapano, próbowano się dowiedzieć, dlaczego i gdzie ucieka. 29-latek jednak nie zamierzał się tłumaczyć.

- Czy to ma jakiekolwiek znaczenie? - krótko odpowiedział.

Wiadomo, że zawodnicy Barcelony otrzymali dwa dni wolnego. Podróżowanie w dobie pandemii koronawirusa jednak budzi pewne wątpliwości. Kluby wolą, aby zawodnicy ograniczali kontakty z innymi ludźmi, aby się nie zarazić.

Francuz już kilka dni temu wywołał zamieszanie. Griezmann zlekceważył godzinę policyjną, która obowiązuje w Barcelonie i został przyłapany na złamaniu przepisów.

Katastrofa Barcelony w Lidze Mistrzów. Leo Messi ma dość upokorzeń >>

Kolejny blamaż Barcelony w Lidze Mistrzów. Ronald Koeman wskazuje winnego >>

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nietypowa sytuacja w meczu. Niemal wszedł z piłką do bramki

Komentarze (0)