Hertha Berlin rozczarowująco prezentuje się w trwającym sezonie ligowym. Po 21 rozegranych kolejkach zespół Krzysztofa Piątka jest dopiero na 15. pozycji w stawce Bundesligi i ma niewielką przewagę nad strefą spadkową.
W styczniu Bruno Labbadia pożegnał się z posadą pierwszego trenera drużyny. Jego obowiązki powierzono Palowi Dardaiowi. Szkoleniowiec przystał na propozycję klubu, w którym miał okazję już wcześniej pracować.
Polski napastnik chwali sobie dotychczasową współpracę z Węgrem. - Pal Dardai jest bardzo dobrym trenerem i ma swój styl. Jego plan działania jest nieco inny niż dotychczasowy, ale bardzo mi odpowiada. Zauważyłem, że coraz bardziej wpadam w swój rytm - powiedział Piątek na łamach dziennika "Bild".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: takiego gola nie powstydziłyby się największe gwiazdy futbolu!
- Wiem, że nasz zespół jest w trudnej sytuacji. Sądzę, że mamy jednak silnych zawodników i dużo pewności siebie - dodał snajper.
Przed rokiem Piątek odszedł z AC Milan. Władze Herthy zapłaciły za niego wówczas 24 mln euro. Piłkarz postanowił odnieść się również do medialnych spekulacji, które łączyły go z powrotem do Serie A. - Nigdy nie powiedziałem, że chcę opuścić Berlin. Teraz jestem w Hercie i daję z siebie sto procent - podkreślił 25-latek.
W sezonie 2020/21 kadrowicz wystąpił już w 21 spotkaniach, w których strzelił 5 goli i zaliczył 2 asysty. Jego umowa obowiązuje do końca czerwca 2025 roku.
Czytaj także:
Bundesliga: Hertha uratowała punkt. Nabrała rozpędu po zejściu Krzysztofa Piątka
Lewandowski ujawnił nowe fakty ws. Brzęczka. "Widziałem, co się dzieje. Nie zmierzało to w dobrym kierunku"