Z sondażu wynika, że 88 proc. Polaków, wie kim jest Szpakowski. W skali od 1 do 6 komentator TVP otrzymał najwyższą notę - 4,9. - Na te wysokie oceny widzów składa się też niezwykły dar komentowania, rozpoznawalny i przyjemny głos Szpakowskiego. Po śmierci Jana Ciszewskiego to właśnie on przejął pałeczkę - powiedział na łamach Rzeczpospolitej prof. Jacek Dąbała.
Za Szpakowskim pod względem ocen uplasowali się Mateusz Borek (4,4), Bożydar Iwanow (4,3) i Roman Kołtoń (4,1) (wszyscy Polsat).
Za legendę polskiego komentatorstwa uznaje się od lat Jana Ciszewskiego. Z uznaniem wypowiada się o nim reżyser Janusz Zaorski. - To musi być ktoś, kto robi to w sposób emocjonalny, a nie cedzi jakieś informacje zza szczękościsku. Ja jestem za przeżywaniem meczu. Taki właśnie był Jan Ciszewski. Można się było z nim nie zgadzać, ale on był jakiś: wzruszał, łamał mu się głos, gdy wykrzykiwał radość ze zwycięstwa. Utożsamiał się z kibicami - powiedział Zaorski.