Kasia Lenhardt nie żyje. Niemieckie media ujawniają zaskakujący dokument

Instagram / Na zdjęciu: Kasia Lenhardt
Instagram / Na zdjęciu: Kasia Lenhardt

Katarzyna Lenhardt dziesięć dni temu została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu. Teraz do mediów wyciekł dokument, na mocy którego modelka zobowiązała się do nieujawniania informacji na temat związku z obrońcą Bayernu Monachium.

9 lutego Katarzyna Lenhardt została znaleziona martwa w swoim mieszkaniu w Berlinie. Tydzień wcześniej polska modelka rozstała się z zawodnikiem Bayernu Monachium Jeromem Boatengiem (więcej TUTAJ).

Według informacji dziennika "Bild", 25-latka, która popełniła samobójstwo, zostawiła po sobie dokument. W umowie zobowiązała się do nieujawniania niczego na temat jej związku z piłkarzem Bayernu. "Można w nim przeczytać, że modelka zgodziła się do 'zachowania absolutnej ciszy' ws. relacji z Boatengiem" - pisze gazeta.

Jeden z zapisów w umowie mówił o tym, że w przypadku niewypełnienia zobowiązania sportowiec mógł zażądać od byłej partnerki wysokie odszkodowanie. Strony podpisały dokument 25 stycznia 2021 r. Dwa tygodnie przed śmiercią Lenhardt.

"Dlaczego taka umowa została sporządzona?" - zadaje pytanie "Bild". Gwiazdor Bayernu nie chciał komentować sprawy, podobnie jak rodzina zmarłej modelki.

Boateng dla Lenhardt rzucił swoją dziewczynę i to z Polką chciał ułożyć sobie życie. Po rozstaniu oboje publicznie zaczęli oskarżać się w mediach. Lenhardt samobójstwo popełniła w dniu urodzin swojego 6-letniego synka (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Połamał hokejowy kij na głowie rywala

Źródło artykułu: