Po remisie z Arminią Bielefeld i porażce z Eintrachtem Frankfurt piłkarze Bayernu Monachium utracili bezpieczną przewagę w Bundeslidze. Już tylko dwa punkty straty do ekipy zmierzającej po kolejne mistrzostwo z rzędu ma RB Lipsk. "Dziewiąty tytuł Bayernu nie jest pewny" - przestrzega w felietonie dla Sky Sports Lothar Matthaeus.
Legenda klubu wymieniła kolejne problemy, które napotyka trener Hansi Flick. Koronawirusem zakazili się Thomas Mueller, Javi Martinez, Leon Goretzka i Benjamin Pavard. Z kontuzjami zmagają się Corentin Tolisso czy Serge Gnabry, David Alaba myśli nad zmianą klubu, a pewny przyszłości nie jest Jerome Boateng, którego była partnerka niedawno popełniła samobójstwo. Do tego dochodzi nagromadzenie meczów i dalekie podróże - jak ostatnia do Kataru na KMŚ.
"To pozostawia ślad (...) a do gry wszedł poważny zawodnik, RB Lipsk, i walka o tytuł może być zacięta" - podkreśla wielokrotny reprezentant Niemiec. Już teraz trener Julian Nagelsmann ma szerszą ławkę rezerwowych niż Bayern.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kamil Glik wyglądał jak RoboCop
Lipsk wkrótce może mieć kolejny atut. W pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów ekipa przegrała u siebie z Liverpoolem 0:2 i najprawdopodobniej pożegna się z europejskimi pucharami. "Skoncentrują się jeszcze bardziej na lidze niemieckiej, a do tego zostaną wyeliminowane stresujące wyprawy po Europie w dobie koronawirusa" - dodaje Matthaeus.
59-latek podkreśla, że ostatnie wzmocnienia Bayernu mają zaprocentować dopiero w przyszłości, a już teraz Flick ma duże problemy z ławką rezerwowych. "Jeśli sytuacja kadrowa pogorszy się, sezon może zakończyć się znacznie mniej pomyślnie" - czytamy.
Czytaj też:
-> Legenda futbolu nie ma wątpliwości. "Dla mnie Haaland już jest lepszy niż Lewandowski"
-> Kryzys Bayernu Monachium. Te słowa eksperta zabolą drużynę Lewandowskiego