- Jest to dyrektor sportowy Mirosław Trzeciak albo Marek Jóźwiak. Cały czas obserwują Roberta, bo boją się, że ktoś ich uprzedzi, tak jak w przypadku Radka Majewskiego. Ciągle z nim rozmawiają, rozmawiają także z klubem. Z wielką dozą prawdopodobieństwa mogę powiedzieć, że Legia go pozyska. Robert to młody i niezwykle utalentowany zawodnik i Urban chce mieć go w swoim zespole. Z tego, co wiem on też nie widzi przeciwwskazać do gry w Legii - zdradza nam nasz rozmówca.
Pół roku temu pozyskaniem wychowanka Partyzanta Leszno mocno zainteresowana była krakowska Wisła, ale temat ucichł. Teraz spore zainteresowanie Lewandowskim wyraża Groclin Grodzisk Wlkp., który właśnie z Pruszkowa sprowadził swoją obecną gwiazdę, reprezentanta Polski Radosława Majewskiego. "Lewego" w swoich szeregach chętnie widziałby także trener Łódzkiego KS, Marek Chojnacki. - Groclin ciągle obserwuje Roberta, ŁKS także na pewno się nim interesował - twierdzi nasz informator.
Sam zawodnik przyznaje, że, mimo, iż propozycja gry w Legii jest niezwykle kusząca, to mocno się zastanowi zanim podejmie rozmowy. Lewandowski zdaje sobie sprawę, że o przebicie się do pierwszego składu zespołu trenera Jana Urbana nie będzie łatwo. - Legia to na pewno wielki klub i każdy chciałby dla niej grać. Jak dostanę ofertę, to się zastanowię. Zainteresowanie z ich strony oczywiście jest, ale na razie bez konkretów. Z tego, co wiem, trochę z gazet, trochę od znajomych Legia rozmawiała także wstępnie ze Zniczem. Na razie koncentruję się na grze dla Znicza i chce być królem strzelców - zapowiada w rozmowie ze Sportowymi Faktami utalentowany napastnik.