Andrea Pirlo na początku pracy w roli szkoleniowca Juventusu FC zapowiedział wprowadzenie młodych zawodników do pierwszego zespołu. Takiego desantu niedoświadczonych podopiecznych jednak jeszcze w tym sezonie nie było.
W kadrze na mecz z Hellasem Werona znaleźli się obrońcy Alessandro Di Pardo, Radu Dragusin i Riccardo Cappelini, pomocnicy Nicolo Fagioli oraz Douda Peeters, a także napastnicy Hamza Rafia, Alejandro Marques i Marley Ake. Andrea Pirlo musi reagować w obliczu licznych kontuzji.
- Od poprzedniego meczu nie wrócił żaden z kontuzjowanych. Tylko Adrien Rabiot może ponownie zagrać po zawieszeniu spowodowanym kartkami. Alvaro Morata i Paulo Dybala nie są jeszcze dostępni. Alvaro będzie odpoczywać do niedzieli, a Paulo przejdzie kilka badań. W jego przypadku nie ma ryzyka operacji i stara się jak najszybciej powrócić do zdrowia - raportuje Andrea Pirlo na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki
Poza wspomnianymi Hiszpanem i Argentyńczykiem nie mogą zagrać na Stadio Marcantonio Bentegodi również Giorgio Chiellini, Leonardo Bonucci, Danilo, Juan Cuadrado czy Arthur Melo. W kadrze nie brakuje numeru jeden w bramce Wojciecha Szczęsnego.
- Pojedynek będzie trudny i bardzo fizyczny. Hellas radzi sobie dobrze z piłką i jest groźny w grze jeden na jednego. W porównaniu z meczem w poprzedniej rundzie wzmocnił się kilkoma piłkarzami. Stylem przypomina Atalantę, ponieważ od pierwszych do ostatnich minut atakuje agresywnie. Będziemy musieli asekurować się i zdobywać wolne przestrzenie - zapowiada Pirlo.
Stara Dama nie może pozwalać sobie na potknięcia w lidze włoskiej, ponieważ lider Inter punktuje konsekwentnie. Początek starcia z Hellasem w sobotę o godzinie 20:45.
Czytaj także: Szalone starcie Napoli. Piotr Zieliński strzelił w nim gola
Czytaj także: Inter idzie po mistrzostwo Włoch. Upokorzenie w derbach Mediolanu