W marcu 2019 roku Joachim Loew ogłosił, że Thomas Mueller, Mats Hummels i Jerome Boateng nie mają co liczyć na kolejne powołania do reprezentacji Niemiec. To efekt fatalnego - a jak pisały niemieckie media "żenującego" - występu kadry na mundialu w Rosji, gdzie Niemcy odpadli po fazie grupowej. Zawodnicy uszanowali decyzję trenera, choć nie mogli się z nią pogodzić.
Mueller wciąż marzy o tym, by zagrać z reprezentacją na Euro 2020. Liczby przemawiają za tym, że powinien dostać powołanie. W tym sezonie dla Bayernu Monachium strzelił już 13 bramek i miał 15 asyst. W poprzednich rozgrywkach zaś był najlepszym asystentem. Wtedy łącznie zaliczył 26 kluczowych podań przy trafieniach kolegów.
Jak informują niemieckie media, szykuje się sensacyjny powrót do kadry. W rozmowie z "Kickerem" i telewizją "ARD" Loew nie wykluczał takiej możliwości. - Nigdy nie należy przerywać radykalnej zmiany i iść w zupełnie innym kierunku. Jednak szczególne okoliczności mogą uzasadniać takie decyzje. To będzie trudna i ważna kwestia - mówił szkoleniowiec.
- Piłkarze wiedzą dokładnie, jak wygląda ich sprawa i przyszłość w reprezentacji Niemiec. W końcu będę musiał w maju podjąć jakąś decyzję - dodał Loew. Niemieckie media dodają, że nie tylko Mueller mógłby liczyć na powrót, ale także Boateng i Hummels.
Wiadomo, że w marcowych meczach eliminacji mistrzostw świata Mueller jeszcze nie zagra. Niemcy zmierzą się wtedy z Islandią (25 marca), Rumunią (28 marca) oraz Macedonią Północną (31 marca).
Czytaj także:
Kandydat na stanowisko prezesa wyrzucony z PZPN
Premier League: świetny występ Arsenalu. To może być punkt zwrotny "Kanonierów"
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki