AC Milan przegrał w 2021 roku pięć meczów, czyli o trzy więcej niż w całym 2020. Drużyna Stefano Piolego straciła prowadzenie w tabeli, a także odpadła z Pucharu Włoch. Na Stadio Olimpico zamierzała dać do zrozumienia, że nie wypada skreślać jej w rywalizacji o scudetto czy przed dwumeczem z Manchesterem United w Lidze Europy. Rossoneri dominowali od początku meczu i trudno było uwierzyć w to, że wciąż nie prowadzą.
W marnowaniu sytuacji podbramkowych przodował Zlatan Ibrahimović. W 5. minucie odebrał piłkę Pauowi Lopezowi, ale później poniosła go fantazja i strzelił piętą obok słupka. W 9. minucie Zlatan oddał do prawda celne uderzenie z bliska do sieci, ale wcześniej jak junior nie przypilnował linii spalonego. Szwed, a także Ante Rebić wybiegli we dwóch przeciwko jednemu bramkarzowi i zepsuli to koncertowo. Liczba okazji Milanu rosła, tylko wynik się nie zmieniał.
Zlatan Ibrahimović postanowił nie kusić losu i w 43. minucie pozwolił Franckowi Kessiemu wykonać rzut karny za przewinienie Federico Fazio na Davide Calabrii. Iworyjczyk udźwignął odpowiedzialność i płaskim uderzeniem zdobył prowadzenie 1:0. Drużynie z Mediolanu nie wychodzi zdobywanie bramek z akcji, ale już po raz 11. w sezonie Serie A wykorzystała jedenastkę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramki
W rundzie jesiennej drużyny zremisowały 3:3, a Roma trzy razy odpowiedziała na gola przeciwnika. W rewanżu również zaatakowała skutecznie dopiero po negatywnym bodźcu. W 50. minucie Jordan Veretout dostał podanie od Leonardo Spinazzoli i przymierzył na 1:1 z kilkunastu metrów. Zdobył 10. bramkę w rozgrywkach, czego nie zrobił ani w poprzednim, ani w obecnym sezonie żaden francuski pomocnik w pięciu topowych ligach w Europie.
Krótko po wyrównaniu Ibrahimović opuścił boisko z powodu urazu. Dopiero po raz drugi od czasu powrotu do Milanu, nie zdobył gola w trzech meczach ligowych z rzędu. Drużyna poradziła sobie bez najlepszego strzelca i w 58. minucie odzyskała prowadzenie. Ante Rebić dostał podanie od Alexisa Saelemaekersa i trafił w narożnik bramki na 2:1.
Konfrontacja kandydatów do awansu do Ligi Mistrzów była energiczna. Najlepsza w lidze pod względem wyników na własnym stadionie Roma toczyła w drugiej połowie wyrównany pojedynek z najsilniejszym na wyjazdach Milanem. W sumie było 36 strzałów. Giallorossi wygrali w tej statystyce 20:16, mimo to nie zdołali zapunktować.
AS Roma - AC Milan 1:2 (0:1)
0:1 - Franck Kessie (k.) 43'
1:1 - Jordan Veretout
1:2 - Ante Rebić 58'
Składy:
Roma: Pau Lopez - Gianluca Mancini, Bryan Cristante, Federico Fazio (62' Bruno Peres) - Rick Karsdorp, Gonzalo Villar (70' Stephan El Shaarawy), Jordan Veretout (79' Amadou Diawara), Leonardo Spinazzola - Lorenzo Pellegrini, Henrich Mchitarjan - Borja Mayoral (79' Pedro Rodriguez)
Milan: Gianluigi Donnarumma - Davide Calabria, Simon Kjaer, Fikayo Tomori, Theo Hernandez - Sandro Tonali (83' Soualiho Meite), Franck Kessie - Alexis Saelemaekers (83' Samuel Castillejo), Hakan Calhanoglu (46' Brahim Diaz), Ante Rebić (67' Rade Krunić) - Zlatan Ibrahimović (56' Rafael Leao)
Żółte kartki: Fazio, Mchitarjan, Pellegrini (Roma) oraz Saelemaekers, Calabria, Castillejo (Milan)
Sędzia: Marco Guida
Czytaj także: Łukasz Skorupski obronił rzut karny. Przeciwnika miał klasowego
Czytaj także: Juventus był bezradny. Wojciech Szczęsny musiał chronić punkt