Chaos organizacyjny przed Euro 2020. Fatalne informacje dla reprezentacji Polski
Pandemia koronawirusa spędza sen z powiek działaczy UEFA. Na nieco ponad trzy miesiące przed startem Euro 2020 ciągle nie ma pewności, że mecze będą mogły się odbywać w Dublinie, Glasgow i Bilbao - podała agencja Associated Press.
Agencja Associated Press dowiedziała się, że UEFA rozważa usunięcie trzech miast z listy gospodarzy. Bilbao, Dublin i Glasgow są zagrożone z powodu braku gwarancji, co do liczby kibiców na trybunach.
UEFA chce żeby trybuny podczas meczów Euro 2020 zapełniły się przynajmniej w połowie. Władze Kraju Basków, Irlandii oraz Szkocji dziś nie są jednak w stanie tego zagwarantować. Wszystko z powodu niestabilnej sytuacji epidemicznej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sędzia zatrzymał strzał do niemal pustej bramkiTo powoduje nerwowość u działaczy europejskiej federacji, organizatorów, a także ekip, które mają rozegrać swoje mecze grupowe w Bilbao, Dublinie i Glasgow. Niestety, dotyczy to również reprezentacji Polski, która w pierwszym spotkaniu ma zagrać w Dublinie ze Słowacją (14 czerwca), a potem w Bilbao z Hiszpanią (19 czerwca) i ponownie na Aviva Stadium w Dublinie ze Szwecją (23 czerwca).
Nieoficjalnie wiadomo, że jeśli UEFA usunie wymienione miasta z listy, to mecze z Dublina zostałyby przeniesione do Londynu, a z Bilbao prawdopodobnie do innego regionu Hiszpanii.
Inauguracja Euro 2020 odbędzie się na stadionie w Rzymie (mecz Włochy - Turcja). Gospodarzami mistrzostw Europy będą też: Londyn, Baku, Kopenhaga, Monachium, Budapeszt, Amsterdam, Bukareszt i Sankt Petersburg.
Zobacz:
UEFA będzie musiała zmienić plany ws. EURO? Brytyjczycy mają gotowe rozwiązanie
Premier Boris Johnson ogłosił plan. Kibice w Anglii poznali termin powrotu na stadiony
OGLĄDAJ MECZE REPREZENTACJI W PILOCIE WP (link sponsorowany)