Sobotni Der Klassiker spełnił oczekiwania kibiców Bundesligi. Już po 9 minutach gry Bayern Monachium przegrywał 0:2 z Borussią Dortmund. Później zespół Roberta Lewandowskiego przebudził się i ostatecznie zwyciężył 4:2.
Polski snajper skompletował hat-tricka w starciu ze swoim byłym klubem. - Uważam, że to było coś wyjątkowego. Udowodniliśmy, że chcemy pozostać na pierwszym miejscu w tabeli - mówił Lewandowski po ostatnim gwizdku. Więcej TUTAJ.
Swoimi spostrzeżeniami podzielił się również Hansi Flick. Trener Bayernu przyznał, że jego podopieczni nie najlepiej weszli w mecz. - Muszę się przyjrzeć naszej rozgrzewce. Być może powinniśmy coś zmienić. Chciałbym jednak podkreślić, że pokazaliśmy wolę walki - powiedział na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!
- Upatruję pozytywów w tym, że szybko wróciliśmy do gry i odwróciliśmy losy meczu. Udowodniliśmy, że nie damy sobie niczego odebrać. W końcówce mieliśmy trochę szczęścia, ale zasłużyliśmy na wygraną - dodał niemiecki szkoleniowiec.
Trener Bawarczyków może mieć problem z zestawieniem defensywy przed spotkaniem z Werderem Brema. W 70. minucie meczu z Borussią Jerome Boateng doznał kontuzji i musiał opuścić murawę. Flick na konferencji zdradził, że piłkarz prawdopodobnie skręcił kolano. W tym momencie nie wiadomo, jak długo potrwa pauza doświadczonego środkowego obrońcy.
Czytaj także:
Marco Reus oskarża sędziego po Der Klassiker. "Dla Bayernu na pewno by gwizdnął"
Bundesliga. Niebywały dorobek "Lewego". Aż trudno w to uwierzyć!