Nie milkną echa po sobotnim klasyku ligi niemieckiej. Bayern Monachium wygrał na własnym stadionie z Borussią Dortmund, choć po pierwszych 9 minutach przegrywał 0:2. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 4:2 na korzyść gospodarzy.
Po raz kolejny w bieżących rozgrywkach błysnął Robert Lewandowski. Filar reprezentacji Polski utrzymuje doskonałą formę już od wielu miesięcy. W sobotę napastnik dał sygnał Bayernowi do ataku i trzykrotnie wpisał się na listę strzelców. Mecz z byłym pracodawcą był dla niego szczególnie ważny.
32-latek jest bezkonkurencyjny. Na swoim koncie zapisał już 31 trafień. Lewandowski z takim dorobkiem byłby najlepszym strzelcem w 52 z 57 ostatnich sezonów Bundesligi. Wystarczy przypomnieć, że aktualnie w klasyfikacji za kadrowiczem znajdują się Erling Haaland i Andre Silva. Obaj strzelili dotychczas po 19 goli - więcej TUTAJ.
Po 24 rozegranych spotkaniach Bayern jest na czele ligowej stawki. Podopieczni Hansiego Flicka mają obecnie 2 "oczka" przewagi nad 2. RB Lipsk. W najbliższej kolejce zagrają na wyjeździe z Werderem Brema.
Czytaj także:
Pierwszy taki mecz od 36 lat! Wszystko przez Lewandowskiego
Wzruszający wpis mamy Lewandowskiego. To był wyjątkowy dzień dla Roberta
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!