Już w 2019 roku Karl-Heinz Rummenigge ogłosił, że po zakończeniu obecnej kadencji odejdzie, a jego następcą zostanie Oliver Kahn. W ostatnich miesiącach przygotowywał legendarnego bramkarza do objęcia tej funkcji.
Rummenigge jest mocno związany z Bayernem Monachium. Od 1991 roby był wiceprezesem klubu, a z czasem awansował na stanowisko prezesa. - Nie mam planów na to, co będę robił później. Mój kontrakt wygasa pod koniec roku, wtedy zrobię sobie przerwę - zapewnił w rozmowie "La Gazzetta dello Sport".
- Dużo trudniej było mi się pogodzić z zakończeniem kariery. Teraz mam wyjątkową rodzinę, wszystko jest ok. Cieszę się życiem. Jeśli będę chciał, to jeszcze podejmę jakąś pracę. Albo po prostu będę na emeryturze, jak wszyscy w moim wieku - dodał.
Aktualnie klub daje mu wiele powodów do radości. - Obecnie Bayern jest mistrzem na wszystkich polach - przyznał z dumą.
ZOBACZ WIDEO: Kibice Legii Warszawa pod stadionem. Zdecydowany komentarz eksperta
- Nasz zespół ma dwie mocne strony. Po pierwsze: prezentujemy bardzo wysoką jakość. Po drugie: szanujemy wszystkich przeciwników. Nie wychodzimy na boisko z arogancją, by uwierzyć, że już wygraliśmy mecz - dodał.
Filozofia Bayernu według Rummenigge to nie branie niczego za pewnik. Również teraz podczas pandemii. - Nie ma różnicy w grze u siebie i na wyjeździe, bo nie ma kibiców. Ważne jednak, żeby mieć szacunek, tak jak my go mieliśmy w Rzymie, dla ekipy, która w zeszłym sezonie była czwarta w Serie A - podkreślił.
Bayern w środę o godz. 21:00 zagra rewanż z Lazio. W pierwszym meczu zwyciężył 4:1.
Czytaj też:
"Jest w wyjątkowej formie". Była gwiazda Bundesligi o szansach Lewandowskiego na rekord
Robert Lewandowski nie zagra z Anglią? Są nowe informacje