Nieobecny od dłuższego czasu Nikodem Fiedosewicz i kapitan Bartosz Kieliba, który nie zagra do końca sezonu - to zawodnicy, których nie zobaczymy w niedzielnym starciu beniaminków (początek o godz. 12.30).
Do ekipy zielonych powracają Łukasz Trałka, który pauzował ostatnio za nadmiar żółtych kartek, a także ważne ogniwo środka pola, czyli Michał Kopczyński. On leczył uraz, lecz jest już w pełni sił. Podobnie wygląda sytuacja Michała Jakóbowskiego, którego także zabrakło w spotkaniu z Legią Warszawa (2:3).
Poważnym problemem Warty jest zatem tylko nieobecność Kieliby. - Znaliśmy jego sytuację już wcześniej, bo od razu po kontuzji przechodził różne testy i badania. Diagnozy zakładały, że jego kłopot może być dłuższy, jednak wtedy jeszcze liczyliśmy, że uda się uniknąć operacji. Niestety ostatecznie okazała się ona konieczna i musimy się z tą ogromną stratą pogodzić - powiedział trener Piotr Tworek.
Na środku defensywy sytuacja jest najtrudniejsza, bowiem trzy żółte kartki ma Aleks Ławniczak. Ewentualna kolejna eliminuje go z gry. Przy takim obrocie spraw, zapewne dojdzie do debiutu ściągniętego niedawno Maika Nawrockiego.
Czytaj także:
Warta Poznań pozywa Lecha. Chodzi o Jakuba Modera
Wyjazd na mecz przykrywką dla emigracji zarobkowej. 18 lat temu "kibice" Amiki Wronki uciekali do Wielkiej Brytanii
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące decyzje Sousy. "Brak powołania dla Kapustki jest ogromnym zaskoczeniem"