[tag=549]
Śląsk Wrocław[/tag] jest jedną z nudniej grających drużyn w PKO Ekstraklasie. Co prawda zespołowi z Dolnego Śląska nie grozi spadek, ale też trudno sobie wyobrazić, że w najbliższych tygodniach zobaczymy z ich strony atak na strefę medalową. Nad trenerem Vitezslavem Lavicką ciemne chmury zebrały się już parę tygodni temu, a ostatnie wyniki i prezentowany styl nie poprawiły sytuacji czeskiego szkoleniowca.
W sobotę Śląsk zagra u siebie z Wisłą Płock, która w ostatnich pięciu meczach nie odniosła ani jednego zwycięstwa. Jeśli wrocławianie nie zgarną kompletu punktów, jest niemal przesądzone, że Lavicka będzie mógł się pakować. Z drugiej strony, z informacji płynących z Wrocławia można wywnioskować, że nawet wygrana może nie uratować Lavicki.
Czech był wielokrotnie pytany czy obawia się zwolnienia, ale starał się uciekać od odpowiedzi. Dodawał jedynie, że czuje wsparcie ze strony zarządu. Jego problem polega jednak na tym, że w żadnej z wypowiedzi nikt z zarządu Śląska tego wsparcia mu nie udzielił. Co więcej, prezes Śląska Piotr Waśniewski nie ukrywał, że kontaktował się z innymi szkoleniowcami i sondował możliwość ich zatrudnienia.
ZOBACZ WIDEO: Ekspert zachwycony powołaniem 17-latka. "Może doczekamy się następcy Lubańskiego"
W gronie kandydatów do zastąpienia go wymienia się w tym momencie dwóch trenerów: Jacka Magierę oraz Macieja Skorżę. Wcześniej sondowano kandydatury Macieja Stolarczyka, Jerzego Brzęczka, Ireneusza Mamrota oraz Artura Skowronka. Zbliża się przerwa na mecze reprezentacji, więc jest to idealny moment na zmiany. Według wrocławskiego oddziału "Gazety Wyborczej" decyzja nawet już zapadła i nowym trenerem Śląska ma zostać wspomniany Skorża.
Wszystko wskazuje więc na to, że po nieco ponad dwóch latach trener Lavicka pożegna się ze Śląskiem.
Początek meczu Śląsk Wrocław - Wisła Płock w sobotę o godz. 15.
CZYTAJ TAKŻE:
PKO Ekstraklasa. Piastunki coraz bliżej podium. Pasy o krok od dna
PKO Ekstraklasa: "Kuchy" prowadzi Pogoń Szczecin w kierunku Europy