Joan Laporta szuka oszczędności. FC Barcelona chce się pozbyć transferowego niewypału

Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Philippe Coutinho
Getty Images / Urbanandsport/NurPhoto / Na zdjęciu: Philippe Coutinho

To jeden z tych transferów, który zdecydowanie w Barcelonie nie wypalił. Philippe Coutinho, bo o nim mowa, dodatkowo aktualnie nie może grać z powodu kontuzji. Przyszłości Brazylijczyk w "Dumie Katalonii" i tak już nie ma.

Gdy w 2018 roku FC Barcelonie w końcu udało się dopiąć ten transfer i Philippe Coutinho przeniósł się na Cam Nou, mówiono o wielkim hicie. Brazylijczyk błyszczał w Liverpoolu FC, ale po przeprowadzce zgasł.

Barca na 28-letniego aktualnie gracza wydała fortunę. Transfermarkt.pl podaje kwotę 145 milionów euro - dodatkowo doszły specjalne bonusy. "Duma Katalonii" musiała dopłacić m.in. 5 milionów euro za to, że Coutinho wygrał Ligę Mistrzów... będąc wypożyczonym do Bayernu Monachium.

To nie jedyne zapisy w umowie, na jakie przystała Barcelona sprowadzając Coutinho. Jedną z nich była klauzula, że ekipa z Katalonii nie mogła przez dwa lata sprowadzić do siebie żadnego innego gracza "The Reds", chyba że do kwoty transferu, na jaki zgodzą się w mieście Beatlesów, dopłacą ok. 93 miliony euro!

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szokujące sceny. Piłkarze niemal zlinczowali sędziego!

Światełko w tunelu pojawiło się, gdy Coutinho wrócił z Bayernu - tam grał co najmniej przyzwoicie. Sezon 2020/2021 rozpoczął nieźle - w 12 meczach La Liga zaliczył dla Barcelony dwa gole i dwie asysty. Trafił też w Lidze Mistrzów. W grudniu doznał jednak kontuzji i od tego czasu nie gra.

Jego powrót planowany był na przełom lutego i marca, ale niestety okazało się, że Coutinho po operacji dochodzi do zdrowia wolniej niż zakładano, a trener Ronald Koeman nadal nie może korzystać z jego usług. W klubie mają już jednak swój plan na przyszłość Brazylijczyka - sprzedać albo wypożyczyć, dzięki czemu uda się zejść z kosztów.

"AS" informuje, że dokładnie taki plan ma w głowie Joan Laporta. Nowy prezydent Barcelony chce się go pozbyć i to możliwie jak najszybciej. Forma (transfer definitywny czy wypożyczenie) nie ma znaczenia. Decydować o tym mają m.in. względy ekonomiczne. Barca po pierwsze chce odzyskać jakiekolwiek pieniądze, a po drugie uniknąć kolejnych bonusów, jakie musiałaby wypłacić Liverpoolowi.

Na horyzoncie pojawia się tutaj kwota 20 milionów euro - taką sumę Barcelona będzie musiała przelać "The Reds", jeżeli Coutinho rozegra 100 meczów w trykocie "Dumy Katalonii". Aktualnie licznik Brazylijczyka pokazuje liczbę 90. W klubie z Camp Nou zapewniają, że występy w Bayernie się nie liczą.

Zobacz także:
Jest oficjalna decyzja ws. występu polskich napastników w meczu z Anglią!
Niewiarygodna kasa dla Kyliana Mbappe. Czy to przekona go do podjęcia decyzji?

Komentarze (0)