"Wszyscy na to czekaliśmy". Tuchel stracił zaufanie szatni PSG?

Jak się okazuje, powodem zwolnienia Thomasa Tuchela nie był wyłącznie wynik sportowy. Szkoleniowiec nie potrafił porozumieć się z piłkarzami. Głos w tej sprawie zabrał Leandro Paredes.

Rafał Szymański
Rafał Szymański
Thomas Tuchel PAP/EPA / NEIL HALL / Na zdjęciu: Thomas Tuchel
W grudniu minionego roku niemiecki trener po ponad dwóch latach rozstał się z Paris Saint-Germain. Thomas Tuchel niespełna miesiąc później znalazł zatrudnienie w Chelsea, a jego obowiązki w stołecznej drużynie przejął Mauricio Pochettino.

Ta zmiana ostatecznie wyszła na dobre obu stronom. Tuchel aktualnie świetnie radzi sobie w Premier League, natomiast paryżanie pod wodzą Argentyńczyka również notują zwyżkę formy. Wystarczy przypomnieć, że w chwili obecnej zespół PSG jest wiceliderem Ligue 1 i traci tylko trzy punkty do prowadzącego Lille.

Ze współpracy ze swoim rodakiem szczególnie zadowolony jest Leandro Paredes. Defensywny pomocnik nie był faworytem poprzedniego szkoleniowca.

- Pochettino już wiele zmienił w naszej drużynie. Wcześniej niektóre rzeczy po prostu nie funkcjonowały prawidłowo i potrzebowaliśmy świeżości. Wszyscy czekaliśmy na taką zmianę. Teraz pracujemy dużo więcej niż wcześniej - przyznał Paredes w programie "Telefoot".

W ramach 30. kolejki PSG zmierzy się na wyjeździe z Olympique Lyon, który ma na koncie taką samą liczbę punktów. Mecz na szczycie rozpocznie się w niedzielę o godz. 21:00.

Czytaj także:
Słabe oceny Arkadiusza Milika we francuskich mediach. "Był naprawdę samotny"
Wkrótce wyjaśni się przyszłość Neymara? W grze długoterminowy kontrakt

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!


Pochettino poprowadzi PSG do mistrzostwa?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×