Eliminacje MŚ 2022. Jest Ukraińcem, ale nie zna języka. Selekcjoner zaskoczył podczas konferencji

Andrij Szewczenko to jeden z najlepszych ukraińskich piłkarzy w historii, a po zakończeniu kariery został selekcjonerem tamtejszej kadry. Wielu Ukraińcom nie spodobało się to, że szkoleniowiec nie zna narodowego języka. To ma się wkrótce zmienić.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Andrij Szewczenko Getty Images / Stanislav Vedmid / Na zdjęciu: Andrij Szewczenko
Choć Andrij Szewczenko jest najbardziej znanym ukraińskim piłkarzem, to z językiem narodowym naszych wschodnich sąsiadów jeszcze do niedawna był na bakier. Nie potrafił się w nim porozumiewać, a podczas konferencji prasowych najczęściej odpowiadał na pytania po rosyjsku.

To nie podobało się wielu ukraińskim kibicom, zwłaszcza od momentu, gdy Rosjanie zaatakowali Krym i Donbas, a konflikt zbrojny pomiędzy Ukrainą i Rosją wciąż się nie zakończył. Szewczenko wyciągnął jednak wnioski z krytyki, jaką skierowali na niego Ukraińcy.

Były piłkarz postanowił nauczyć się języka ukraińskiego. Podczas konferencji prasowej przed meczem eliminacji mistrzostw świata 2022 z Francją częściowo mówił właśnie w tym języku. - Nie jestem jeszcze gotowy, by odpowiadać po ukraińsku na wszystkie pytania, ale zrobię to w przyszłości - zadeklarował Szewczenko.

ZOBACZ WIDEO: Niepokojące słowa byłego prezesa PZPN przed meczami reprezentacji Polski. "Od razu skaczą na głęboką wodę"
Jak to możliwe, że jeden z najpopularniejszych ukraińskich piłkarzy nie mówi w swoim narodowym języku? To problem wielu Ukraińców, zwłaszcza tych mieszkających na wschodzie kraju czy w Kijowie. Tam częściej rozmawia się po rosyjsku.

Reprezentacja Ukrainy w środę rozpocznie walkę o awans do mistrzostw świata 2022. Rywalem naszych wschodnich sąsiadów będzie Francja. Mecz rozpocznie się o godzinie 20:45.

Szewczenko piłkarską karierę zakończył w 2012 roku. Cztery lata później został selekcjonerem reprezentacji Ukrainy i funkcję tę pełni do dziś. Pod jego wodzą kadra rozegrała 41 meczów, wygrała 21 z nich, 9 zremisowała, a 11 razy górą byli rywale.


Czytaj także:
Ekspert o zwolnieniu Jerzego Brzęczka: Boniek miał o to do niego pretensje
Robert Lewandowski nie zagra z Andorą? Zbigniew Boniek wyjaśnia

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×