[b]
Z Budapesztu Mateusz Skwierawski[/b]
- Mateusz miał powtórzone badanie na COVID-19. Wynik, jaki otrzymaliśmy, jest negatywny - przekazał Jakub Kwiatkowski, rzecznik reprezentacji.
Piłkarz Leeds United przeszedł w ostatnim czasie kilka testów. Tylko jeden wynik był pozytywny. Kwiatkowski tłumaczy nam szczegóły.
- W czwartek Mateusz miał szczegółowy test (PCR) w klubie w Anglii. Wynik był negatywny. W niedzielę przeszedł test na przeciwciała, który także był negatywny. We wtorek, już w Polsce, ponownie miał szczegółowy test (PCR), ale wynik okazał się pozytywny, co wykluczyło jego wylot z kadrą do Budapesztu - mówił nam Kwiatkowski. - Tego samego dnia test na obecność przeciwciał był jednak negatywny. Test PCR wykrywa wirusa na bardzo wczesnym etapie i według tego, co przekazali nam fachowcy, wirus nie jest jeszcze rozwinięty i nie rozprzestrzenia się na innych - tłumaczył.
W środę piłkarz powtórzył szczegółowy test (PCR) i wynik był negatywny. Piłkarz nie poleciał z drużyną do Budapesztu i przebywa obecnie w hotelu Warszawie.
Wszystko wskazuje na to, że zawodnik będzie mógł wrócić do zajęć z drużyną i zagrać w kolejnych meczach - z Andorą w niedzielę i Anglią w przyszłą środę. O ile oczywiście kolejne wyniki testów będą negatywne. Najbliższy test na obecność COVID-19 dla całej drużyny jest zaplanowany na piątek.
Polska z Węgrami zagra w Budapeszcie w czwartek. Początek meczu o godz. 20:45.
Warto jednak zwrócić uwagę, że istnieje też zagrożenie kolejnego, pozytywnego wyniku u Klicha. Wówczas jednak - co najważniejsze - wtorkowe negatywne testy na przeciwciała świadczyłyby o tym, że zawodnik nie zakażał. W związku z tym ryzyko, że inni kadrowicze, którzy mieli z nim kontakt, także będą mieli koronawirusa, będzie minimalne.
Podobne perypetie jak Klich przechodził piłkarz polskiej młodzieżówki Michał Skóraś. Zawodnik Lecha Poznań miał pozytywny wynik testu wykonany po ostatnim meczu w ekstraklasie. Nie poleciał więc z młodzieżową kadrą na zgrupowanie. Tymczasem trzy kolejne testy, wykonane przez klub dzień po dniu, wykazały wynik negatywny u młodego pomocnika Kolejorza.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Michał Listkiewicz: Minęły czasy, gdy baliśmy się Węgrów. Teraz to oni się nas obawiają
[/b]