6:0, 7:1, 5:0, 8:0, 5:0 oraz 6:0 - takimi wynikami kończyły się wcześniejsze mecze Anglii i San Marino. Przed kolejnym pojedynkiem, do którego doszło na Wembley, pytanie nie brzmiało, czy gospodarze zwyciężą, tylko ile strzelą goli jednemu z europejskich dostarczycieli punktów. - Chcemy podejść pozytywnie do tego meczu, mieć z niego radość - mówił na konferencji prasowej selekcjoner Gareth Southgate.
Z zespołu Southgate'a wypadł kontuzjowany Marcus Rashford. Opuścił on zgrupowanie i nie wystąpi również w pozostałych marcowych meczach. Na ławce rezerwowych pozostali Harry Kane, Kieran Trippier czy Phil Foden. Selekcjoner miał komfort przetestowania pewnych rozwiązań po 130 dniowej przerwie w futbolu reprezentacyjnym i korzystał z niej. W porównaniu z poprzednim meczem rozegranym w listopadzie, w jedenastce Anglii ostał się tylko Mason Mount, a pozostałych 10 piłkarzy zostało wymienionych.
Southgate został pierwszą osobą w historii reprezentacji Anglii, która zaliczyła po 50 meczów w roli jej zawodnika oraz selekcjonera. Od podopiecznych oczekiwał ruchu oraz kreatywności w przodzie. Nikt nie czarował przed meczem, że gospodarze nie będą grać w ataku pozycyjnym i przebijać się przez zasieki obronne San Marino. Goście prawie nie wyściubiali nosów z własnej połowy boiska.
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zostanie prezesem PZPN? "To byłaby wielka sprawa"
Pierwsza bramka padła w 14. minucie. Anglia wrzuciła wyższy bieg i rozklepała coraz bardziej zagubioną obronę San Marino. Piłka cyrkulowała płynnie między gospodarzami i trafiła w środek pola karnego od Bena Chilwella do Jamesa Warda-Prowse'a. Pomocnik spokojnym uderzeniem zdobył pierwszą w karierze bramkę dla reprezentacji Anglii. Gospodarze rozwiali jedyną obawę, która była związana z otwarciem wyniku.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:0. Dominic Calvert-Lewin wykorzystał swoją drugą szansę w meczu i główkował po wrzutce Reece'a Jamesa. Raheem Sterling przeprowadził akcję indywidualną i dokonał egzekucji strzałem z bliska. Po pozostałych czterech uderzeniach celnych interweniował Elia Benedettini i ratował gości.
Anglia prezentowała się dobrze w szybkim ataku po nielicznych wypadach San Marino, a na wyróżnienie zasługiwała gra bocznych obrońców Bena Chilwella oraz Reece'a Jamesa. Obaj asystowali przy golach. Obrona nie pozwalała na zatrudnienie żadnym strzałem Nicka Pope'a.
Przed drugą połową aż cztery zmiany w reprezentacji Anglii, które nie wpłynęły pozytywnie na grę zespołu. Pojawiła się w niej odrobina nonszalancji, piłkarze wybierali zbyt skomplikowane rozwiązania. Anglia była mniej bramkostrzelna w tej części meczu i wygrała 5:0. Dominic Calvert-Lewin skompletował dublet strzałem z bliska po podaniu Jessego Lingarda, a jego zmiennik Ollie Watkins przymierzył do bramki z kilkunastu metrów w swoim debiucie.
Anglia - San Marino 5:0 (3:0)
1:0 - James Ward-Prowse 14'
2:0 - Dominic Calvert-Lewin 21'
3:0 - Raheem Sterling 31'
4:0 - Dominic Calvert-Lewin 53'
5:0 - Ollie Watkins 83'
Składy:
Anglia: Nick Pope - Reece James (46' Kieran Trippier), Conor Coady, John Stones (46' Tyrone Mings), Ben Chilwell - Kalvin Phillips, James Ward-Prowse - Jesse Lingard, Mason Mount (46' Jude Bellingham), Raheem Sterling (46' Phil Foden) - Dominic Calvert-Lewin (64' Ollie Watkins)
San Marino: Elia Benedettini - Manuel Battistini, Cristian Brolli, Dante Rossi, Andrea Grandoni (55' Luca Ceccaroli) - Lorenzo Lunadei (79' Mattia Giardi), Enrico Golinucci (71' Michael Battistini) - Jose Hirsch (55' Marcello Mularoni), Filippo Berardi (79' Alessandro D'Addario), Mirko Palazzi - Nicola Nanni
Żółta kartka: Mings (Anglia)
Sędzia: Kirył Lewnikow (Rosja)
***
Albania objęła prowadzenie w 41. minucie, a trafienie do bramki było potwierdzeniem jej przewagi. 70 procent posiadania piłki przełożyło się przez godzinę na 10 strzałów. Andora odpowiadała sporadycznie, a sytuacja na boisku była kontrolowana przez gości. Albania rozpoczęła eliminacje od zwycięstwa 1:0 i to ona jest na drugim miejscu w tabeli za Anglią.
Andora - Albania 0:1 (0:1)
0:1 - Ermir Lenjani 41'
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Anglia | 10 | 8 | 2 | 0 | 39:3 | 26 |
2 | Polska | 10 | 6 | 2 | 2 | 30:11 | 20 |
3 | Albania | 10 | 6 | 0 | 4 | 12:12 | 18 |
4 | Węgry | 10 | 5 | 2 | 3 | 19:13 | 17 |
5 | Andora | 10 | 2 | 0 | 8 | 8:24 | 6 |
6 | San Marino | 10 | 0 | 0 | 10 | 1:46 | 0 |
Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu
Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską