Eliminacje MŚ 2022. Nowa obrona zawiodła na całej linii. Tomasz Kłos krytycznie o Paulo Sousie

Paulo Sousa w debiucie w roli selekcjonera reprezentacji Polski zremisował z Węgrami 3:3. Po tym spotkaniu gromy posypały się na defensywę kadry. Tomasz Kłos w rozmowie z TVP Sport skrytykował portugalskiego trenera.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Polacy Wojciech Szczęsny (w środku) i Jan Bednarek (z prawej) oraz Attila Szalai (z lewej) z Węgier PAP / Andrzej Lange / Na zdjęciu: Polacy Wojciech Szczęsny (w środku) i Jan Bednarek (z prawej) oraz Attila Szalai (z lewej) z Węgier
Na mecz z Węgrami w formacji defensywnej reprezentacji Polski znaleźli się Bartosz Bereszyński, Jan Bednarek, Michał Helik i Arkadiusz Reca. To ustawienie okazało się błędem, do czego jeszcze w trakcie spotkania przyznał się Paulo Sousa, wprowadzając za Helika Kamila Glika. Doświadczony stoper uspokoił grę w obronie, choć i tak defensywa nie ustrzegła się kosztownych błędów.

Niespodzianką było zwłaszcza miejsce w podstawowym składzie dla Helika. Obrońca Barnsley FC zadebiutował w reprezentacji Polski i swojego premierowego występu nie może zaliczyć do udanych. To między innymi na niego posypało się po meczu z Węgrami najwięcej gromów.

Zdaniem Tomasza Kłosa selekcjoner popełnił błąd desygnując Helika na boisko i wyrządził mu krzywdę. - Taką decyzją zrobiono mu krzywdę. Można było dać mu szansę w meczu z Andorą, mniej wymagającym rywalem. Teraz został rzucony na głęboką wodę. Jeden, drugi czy trzeci błąd może mocno skomplikować jego karierę w kadrze - powiedział były reprezentacyjny obrońca.

Kłosa przed meczem z Węgrami zaskoczył brak w składzie właśnie Glika. Jego zdaniem Bednarek czuje się zdecydowanie pewniej, grając z Glikiem. - Byłem bardzo zdziwiony brakiem Kamila Glika. To był błąd. Nie wiem, czym kierował się nowy selekcjoner. Widać było, jak osobowość Glika wpływa na zespół - dodał.

Przed Biało-Czerwonymi jeszcze dwa marcowe mecze w eliminacjach MŚ 2022. W niedzielę zagramy w Warszawie z Andorą, a w środę na wyjeździe z Anglią. Początek obu spotkań zaplanowano na godzinę 20:45.

Czytaj także:
Analiza: Paulo Sousa musi zmienić sposób gry w defensywie
Awaryjne powołanie. Paulo Sousa sięgnął po debiutanta

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: strzał, rykoszet i... przepiękny gol. Ale miał farta!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×