El. MŚ 2022. Pycha zabiła Portugalczyków. Kontrowersja w doliczonym czasie

PAP/EPA / Andrej Cukic / Na zdjęciu: Dusan Vlahovic (przy piłce) i Bruno Fernandes
PAP/EPA / Andrej Cukic / Na zdjęciu: Dusan Vlahovic (przy piłce) i Bruno Fernandes

Mistrzowie Europy Portugalczycy do przerwy w meczu eliminacji do mistrzostw świata prowadzili na wyjeździe z Serbią 2:0. Po zmianie stron gospodarze w kwadrans zdobyli dwa gole i wyrwali rywalom wygraną.

W 1. kolejce Serbia i Portugalia wygrały swoje mecze. Potyczka w Belgradzie kapitalnie rozpoczęła się dla mistrzów Europy.

W 11. minucie Bernardo Silva dograł w okolice środka pola karnego. Diogo Jota wykorzystał moment zawahania obrońcy i uprzedził go, z pięciu metrów strzałem głową pokonując Marko Dmitrovicia.

Prowadząc goście mecz mieli pod kontrolą. Serbom niewiele wychodziło. Gospodarze nie byli w stanie zagrozić przyjezdnym. Portugalia spokojnie czekała na kolejną okazję i doczekała się jej w 36. minucie. Kolejne dośrodkowanie z prawej strony. Tym razem dogrywał Cedric Soares i Jota ponownie głową zdobył bramkę.

ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski zostanie prezesem PZPN? "To byłaby wielka sprawa"

W przerwie Serbowie dokonali dwóch zmian. Przyniosły one natychmiastowy efekt. W 46. minucie rezerwowy Nemanja Radonjić dośrodkował, a Aleksandar Mitrović strzałem pokonał Anthonego Lopesa.

Miejscowi poczuli krew i zaatakowali. W 55. minucie w dobrej sytuacji gola nie potrafili zdobyć Dusan Tadić i Sergej Milinković-Savić. Sztuka udała się po godzinie gry Filipowi Kosticiowi. Pomocnik otrzymał prostopadłe dogranie od Radonjica i w sytuacji sam na sam pokonał bramkarza gości.

Serbowie po dwóch zdobytych bramkach mieli ochotę na więcej. Goście przez kilka minut byli oszołomieni, ale po raz kolejny nie pozwolili się zaskoczyć. Mistrzowie Europy w końcówce zaczęli szukać zwycięskiej bramki.

W polu karnym Serbów kilka razy zrobiło się niebezpiecznie. W ostatniej akcji meczu piłkę tuż sprzed linii bramkowej wybił Stefan Mitrović. Powtórki wątpliwości nie rozwiały, a VAR-u na meczu nie było.

Potyczka, po tym co działo się w premierowej odsłonie, zakończyła się dość nieoczekiwanie remisem.

Serbia - Portugalia 2:2 (0:2)
0:1 - Diogo Jota 11'
0:2 - Diogo Jota 36'
1:2 - Aleksandar Mitrović 46'
2:2 - Filip Kostić 60'

Serbia: Marko Dmitrović - Nikola Milenković, Stefan Mitrović, Strahinja Pavlović - Darko Lazović (46' Nemanja Maksimović), Sergej Milinković-Savić, Nemanja Gudelj, Filip Kostić (71' Mihailo Ristić) - Dusan Tadić (81' Filip Djuricić) - Dusan Vladović (46' Nemanja Radonjić), Aleksandar Mitrović (87' Luka Jović).

Portugalia: Anthony Lopes - Joao Cancelo (72' Nuno Mendes), Ruben Dias, Jose Fonte, Cedric Soares - Bruno Fernandes (90+1' Joao Palhinha), Sergio Oliveira (72' Renato Sanches), Danilo - Diogo Jota (85' Joao Felix), Cristiano Ronaldo, Bernardo Silva.

Żółte kartki: Maksimović, Mitrović (Serbia) oraz Fonte, Fernandes, Ronaldo (Portugalia).

Czerwona kartka: Milenković (Serbia) /za ostry faul, 90+2'/.

Sędzia: Danny Makkelie (Holandia).

* * *
Irlandia - Luksemburg 0:1 (0:0)
0:1 - Gerson Rodrigues 85'
[multitable table=1313 timetable=77773]Tabela/terminarz[/multitable]
Czytaj także:
Eliminacje MŚ 2022. Zbigniew Boniek skrytykował byłych piłkarzy. "Wypowiadają głupoty"
Paulo Sousa chciał spotkać się z Bielikiem i Góralskim. "Musimy ich wspierać w tych trudnych momentach"

Komentarze (4)
antypol
28.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
nie pycha tylko oszustwo sędziego 
avatar
MKSKorona1973
27.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Nie ma co się dziwić wściekłości Cristiano, oglądałem mecz na Polsat Sport Premium i piłka 2 metry za linią bramkową, każdy zawodnik by się zachował podobnie przy takim skandalu. 
avatar
TS77
27.03.2021
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jaka pycha? Głównym punktem tego meczu jest nieuznana, prawidłowa bramka Ronaldo w doliczonym czasie. Byłby VAR, Portugalia by wygrała 3:2. 
avatar
Montana
27.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Piłka jest teraz wyrównana,do każdego meczu trzeba podejść maksymalnie skoncentrowanym.