El. MŚ 2022. O krok od sensacji. Poważny błąd bramkarza zdecydował o wyniku

PAP/EPA / ZURAB KURTSIKIDZE / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Hiszpanii
PAP/EPA / ZURAB KURTSIKIDZE / Na zdjęciu: radość piłkarzy reprezentacji Hiszpanii

Hiszpania bardzo męczyła się w ataku, nie tworzyła klarownych sytuacji. Gruzja włożyła sporo serca i wysiłku, by wyrwać punkty, ale zabrakło jej szczęścia w końcówce. "La Roja" może odetchnąć z ulgą.

Gruzja potrafiła ze Szwecją kreować groźne sytuacje i na to samo liczyła z Hiszpanią. "La Roja" zgubiła już punkty z bardzo defensywnie grającą Grecją i nie chciała pozwolić sobie na kolejną wpadkę. Od początku byli mistrzowie świata narzucili swój styl grania, ale nie byli w stanie pokonać Giorgiego Lorię. Ferran Torres brał odpowiedzialność na siebie i sam szukał strzału. Koledzy woleli zagrywać na Alvaro Moratę.

Gruzini wytrzymali początkowy napór i zaczęli grać nieco odważniej. Świetną okazję miał Guram Kaszia, ale jego strzał głową wybronił Unai Simon. Gospodarze szarpali swoje akcje na skrzydłach, zmuszali defensywę Hiszpanów do pracy. Bardzo aktywny był Khvicha Kvaratskhelia. Jego wysiłek opłacił się, bo tuż przed przerwą zdobył bramkę. Znalazł się w sytuacji sam na sam i spokojnym strzałem po ziemi pokonał bramkarza.

W drugiej części Gruzja starała się grać to samo - głęboko cofnięta defensywa miała zagrać piłkę do przodu na kontratak. Hiszpania wrzuciła wyższy bieg i szybko doprowadziła do wyrównania. Ferran Torres zamknął strzałem z bliska dośrodkowanie z lewej strony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niesamowity pech bramkarza. Zobacz, co się stało

"La Roja" grała piłką i dominowała, ale nie potrafiła stworzyć klarownej sytuacji. Dopiero w doliczonym czasie gry Hiszpania wyrwała trzy punkty, gdy Dani Olmo zdecydował się na strzał z dystansu. Zaskoczył źle ustawionego Lorię, który jeszcze pozwolił, by piłka przeszła przez jego ręce.

Hiszpanie mają cztery punkty po dwóch meczach, ale swoją grą nie przekonują. W następnej serii gier zagrają z Kosowem. Gruzja jest na razie bez punktu. Być może uda się zdobyć pierwsze "oczko" w starciu z Grecją.

Gruzja - Hiszpania 1:2 (1:0)
1:0 - Khvicha Kvaratskhelia 43'
1:1 - Ferran Torres 56'
1:2 - Dani Olmo 90+2'

Gruzja: Giorgi Loria - Guram Giorbelidze, Lasza Dwali, Guram Kaszia, Otar Kakabadze (79' Grigol Chabradze) - Jaba Kankawa, Walerian Gwilia - Saba Lobzhanidze (70' Lewan Szengelia), Otar Kiteiszwili (70' Giorgi Beridze), Khvicha Kvaratskhelia (79' Niki Kwekweskiri) - Budu Ziwziwadze (62' Giorgi Kwilitaia).

Hiszpania: Unai Simon - Pedro Porro (65' Marcos Llorente), Eric Garcia, Diego Llorente (46' Inigo Martinez), Jordi Alba - Fabian Ruiz (54' Thiago Alcantara), Sergio Busquets (73' Mikel Oyarzabal), Pedri - Ferran Torres, Bryan Gil (46' Dani Olmo), Alvaro Morata.

Żółte kartki: Ziwziwadze (Gruzja), D. Llorente, Porro (Hiszpania).

Sędzia: Radu Marian Petrescu (Rumunia).

Wyniki innych meczów z godziny 18:00:

Dania - Mołdawia 8:0 (5:0)
1:0 - Kasper Dolberg (k.) 19'
2:0 - Mikkel Damsgaard 22'
3:0 - Mikkel Damsgaard 29'
4:0 - Jens Stryger Larsen 35'
5:0 - Mathias Jensen 39'
6:0 - Kasper Dolberg 48'
7:0 - Robert Skov 81'
8:0 - Marcus Ingvartsen 89'

Armenia - Islandia 2:0 (0:0)
1:0 - Tigran Barseghyan 53'
2:0 - Khoren Bayramyan 74'

Czytaj też:
Najtrudniejszy pierwszy krok Anglii
Pewna wygrana Francuzów

Komentarze (2)
avatar
yes
28.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I tak wygrywa drużyna, która w meczu strzela więcej bramek... 
avatar
Montana
28.03.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hiszpanie maja więcej farta jak jakości.